Zabójcze dziesięć minut Startu! - relacja z meczu Start Elbląg - KPR Ruch Chorzów

W meczu 20. kolejki PGNiG Superligi Kobiet Start Elbląg pokonał na swoim terenie Chorzowski Ruch. Decydującym momentem był okres od 44 do 55 minuty, kiedy to elblążanki zdobył dziewięć bramek z rzędu!

Początek spotkania lepiej rozpoczęły chorzowianki, które w 2. minucie objęły prowadzenie po bramce Karoliny Jasionowskiej. Chwilę później Anna Szott doprowadziła do pierwszego w tym meczu remisu. Przez kolejne trzy minuty żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć bramki. Popis dobrej gry dały w tym momencie bramkarki Monika Wąż (Ruch Chorzów) oraz Agnieszka Kordunowska (Strat Elbląg). Tą niemoc strzelecką przełamała w 6. minucie Agnieszka Wolska wyprowadziła Strat na pierwsze w tym meczu prowadzenie.

Od tego momentu mecz się wyrównał, był toczony bramka za bramkę. Dopiero w 11. minucie w ekipie prowadzonej przez Grzegorza Gościńskiego coś się zacięło. Zawodniczki chorzowskiego Ruchu wykorzystały tą nie moc i powiększały swoją przewagę, która w 19. minucie osiągnęła pięć bramek dzięki skutecznemu kontratakowi Kingi Polenz. Zawodniczki Startu odrobiły część strat, ale to chorzowianki schodziły po trzydziestu minutach prowadząc różnicą trzech bramek.

Pierwsze minuty drugiej połowy to seria rzutów karnych dla elblążanek. Jednak chorzowianki utrzymywały trzybramkowe prowadzenie. Z dobrej strony pokazywały się w tym momencie Wioleta Janaczek, która skutecznie wykańczała rzuty karne, oraz Karolina Jasinowska w szeregach Ruchu. Przełom w grze gospodyń nastąpił w 44. minucie.

Inicjatywę w meczu przejęły podopieczne Grzegorza Gościńskiego, które zdobyły dziewięć bramek z rzędu! W tym czasie Janusz Szymczyk poprosił dwa razy o czas. Jednak jego wskazówki nic nie pomogły. W szeregach Startu szalały w ataku Katarzyna Cekała i Paulina Wasak. Ostatecznie obraz gry nie uległ zmianie i Elblążanki wygrały różnicą sześciu bramek.

Start Elbląg - KPR Ruch Chorzów 26:20 (9:12)

Start: Kordunowska, Kędzierska- Frąckiewicz, Szlija 2, Szott 1, Matouskova, Sądej (0/1), Cekała 8, Wolska 4(1/2), Janaczek 5(2/3), Aleksandrowicz, Wasak 6(2/2), 
Konefał, Szulc, Jałoszewska, Maksymiuk
Karne: 5/8

Ruch: Karwat, Wąż - Pieniowska, Jasinowska 8, Lanuszny 4, Jasińska, Lesik 1, Polenz 6(4/4), Brymerska, Krzymińska, Samol, Kempa, Rodak, Rzeszutek 1
Karne: 4/4

Sędziowali: Godzina - Kamrowski
Widzów: 400

Komentarze (7)
avatar
eb
12.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście,że Ruch się podłożył.Tak samo jak wcześniej Politechnika.W końcu wszystko jedno,czy w play-off ma się dwa mecze u siebie czy na wyjeździe.Skąd się takie Maki biorą?Miejsce Startu w t Czytaj całość
avatar
jo
12.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mac jak Ci śmierdzi to się umyj. Problem Polenz wydaje mi się to, że nie ma jej kto podać z rozegrania. Polenz bardzo często sama atakując rywalkę po zwodzie idzie do rzutu. To o wiele trudniej Czytaj całość
mac
12.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
coś tu chyba lekko śmierdzi... Ruch pewny play-off, Start za wszelką cenę musi wygrywać, jeśli chce się tam dostać... 
avatar
lovelas
12.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale polenz tez slabiutko gra tyle psuje pilek ze skrzydla myslalem ze jest w duzo lepszej formie a tu kolejny mecz slabiutko 
avatar
jo
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wystarczyło wyłączyć Lesik z grania i Ruch jest bezradny. Ruch nie ma rozgrywających! Poza Lesik nie ma kto rozgrywać i zdobywać goli. Lanuszny czasem gra czasem nie. Rzeszutek tylko tyje i led Czytaj całość