Podopieczni Giennadija Kamielina ze względu na problemy zdrowotne nie wystąpili w optymalnym składzie. Wśród ostrowian zabrakło kontuzjowanego Andrija Matiuka. W bramce po kilku tygodniach zmagania się z urazem barku pojawił się natomiast Maciej Adamczyk.
Spotkanie rozegrane zostało systemem 3x20 minut. Dwie pierwsze części były bardzo wyrównane. Po 40 minutach gry mieliśmy remis 21:21. Ostatnia odsłona meczu należała do Wolsztyniaka, który zwyciężył 36:30. - W ostatniej części spotkania rotowaliśmy składem, dając pograć wszystkim zawodnikom - wyjaśnia Filip Orleański, drugi trener Ostrovii.
Ostrowianie zostali nieco zaskoczeni obroną jaką postawili ich przeciwnicy. Ale nie mieli z nią większych problemów. - W lidze rzadko trafiamy na zespół, który broni systemem 3-2-1. Mimo tego nasi zawodnicy w poradzili sobie z nią bardzo dobrze - powiedział Orleański.
Obie ekipy za tydzień wznowią rozgrywki ligowe, w których walczyć będą o zapewnienie sobie pewnego bytu na pierwszoligowych parkietach. Aktualnie Wolsztyniak w grupie A zajmuje 9. miejsce, a ostrowski zespół w grupie B jest szósty.
Wolsztyniak Wolsztyn - KPR Ostrovia 36:30 (9:10, 12:11, 15:9)
Ostrovia: Adamczyk, Bystram, Filipiak - Krzywda 10, J.Tomczak 6, P.Dutkiewicz 4, K.Dutkiewicz 4, Kierzek 2, Piosik 2, Sobczak 1, Jaszka 1, Śliwiński, Jedwabny, Nowakowski, Wojciechowski.
Wolsztyniak lepszy od Ostrovii w sparingu
W piątkowy wieczór w Wolsztynie spotkanie sparingowe pomiędzy sobą rozegrały dwa wielkopolskie klubu. Miejscowy Wolsztyniak podejmował KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski.