Wynik spotkania otworzyła Wypych. Jak się później okazało był to początek jej strzeleckiego koncertu. Wyrównała po chwili Sylwia Piontke ale Piotrcovia tego dnia była dla zespołu ze Szczecina nieosiągalna. W 9. minucie po bramce Aleksandry Mielczewskiej było już 6:1 dla piotrkowianek. Zespół Roberta Nowakowskiego, który jeszcze kilka tygodni temu prowadził drużynę z Piotrkowa, raził bezradnością w ataku. Popełniał proste błędy co skrzętnie wykorzystywały gospodynie. Po 30. minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 19:9 dla Piotrcovii i jedyną niewiadomą były rozmiary zwycięstwa faworytek.
W drugiej połowie trener Stanisław Mijas dał szansę gry wszystkim zawodniczkom wpisanym do meczowego protokołu. Aplauz publiczności wzbudziło wejście na boisko rekonwalescentki Joanny Wagi, która nie grała przez ponad rok. Kibicom mogły podobać się także efektowne rzuty z drugiej linii Agnieszki Tydy oraz kolejne bramki Wypych. W 53. minucie najskuteczniejsza zawodniczka tego spotkania popisała się przepięknym rzutem przez całe boisko. Zauważyła, że bramkarka Pogoni wyszła z bramki i postanowiła ją przelobować. Próba okazała się udana. Wynik spotkania ustaliła Anna Szafnicka, a Piotrcovia wygrała ostatecznie aż 36:21.
Piotrkowianki wyraźnie odzyskują formę. Jeszcze kilka tygodni temu męczyły się na własnym boisku z najsłabszym w lidze Finepharmem Polkowice (w spotkaniu Pucharu Polski). Teraz rozbiły różnicą aż piętnastu bramek zespół Pogoni Szczecin. - Odzyskałyśmy radość z gry i moim zdaniem powinno być coraz lepiej - przyznała po spotkaniu zdobywczyni czternastu goli Agata Wypych.
MKS Piotrcovia - Pogoń Baltica Szczecin 36:21 (19:9)
Piotrcovia: Kowalczyk, Skura, Opelt - Rol 2, Mijas 3, Tyda 7, Olejnik 1, Mielczewska 4, Waga, Cieślak, Brzezowska, Wypych 14/1, Szafnicka 2, Olek 1, Kuzniecowa, Knoroz 2.
Trener: Stanisław Mijas
Kary: 6 min
Pogoń: Płaczek, Sagała - Huczko, Jakubowska 1, Kucharska 3, Sabała 5, Kicińska 1, Cebula 5/3, Pniewska, Stefanowicz, Szymczak, Rostankowska, Piontke 5, Pasternak 1.
Trener: Robert Nowakowski
Kary: 4 min
Sędziowali: Sebastian Patryk, Rafał Salwowski (Warszawa). Widzów: 200