Nieporozumienia Pawła Albina z norweskim klubem

Szczypiornista Paweł Albin po rozstaniu się ze szwedzkim zespołem IF Guif od kilku tygodni stara się znaleźć sobie nowego pracodawcę. W ubiegłym miesiącu Polak negocjował z Elverum Håndball. Jednak zawodnik nie doszedł do porozumienia z klubem z Norwegii.

Albin ma inną poważną ofertę z drużyny z tego samego kraju. Osobą naszego rodaka są bowiem od dłuższego czasu zainteresowani działacze Stavanger IF. Wszystko wskazuje na to, że szczypiornista zwiąże się z tym zespołem. Do ustalenia pozostały podobno tylko drobne kwestie dotyczące warunków umowy.

- Nie wierzę, aby mogło się coś stać, co sprawi, iż nie trafi on do Stavanger. Jednak kiedy dzwonią do mnie przedstawiciele prasy, zawsze mówię, że nigdy nie można być pewnym na sto procent przed złożeniem podpisu na papierze - stwierdził menedżer naszego rodaka, Peter Lindberg. Agent odniósł się także do doniesień z początku lipca, które mówiły o tym, iż Albin odrzucił propozycję ze Stavanger.

- Wynikało to po prostu z nieporozumień językowych. W ich wyniku sądziliśmy, iż zapisy zaproponowanego kontraktu są o wiele gorsze, od tych przedłożonych w rzeczywistości. Mój norweski przyjaciel pomógł mi w wyjaśnieniu tej sprawy - powiedział z uśmiechem Lindberg.

Albin w swojej dotychczasowej karierze występował w takich zespołach jak: Warszawianka, Pfadi Wintherthur, Bidasoa Irúns, AaB Aalborg, IFK Kristianstad oraz IF Guif. Teraz, jak wszystko na to wskazuje, spróbuje on swoich sił w norweskim Stavanger.

Komentarze (0)