Trzon zespołu już jest - działacze Sambora kompletują kadrę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Od podpisania umów z zawodniczkami spoza Tczewa, które mają być wzmocnieniem zespołu seniorek, rozpoczęli kompletowanie kadry działacze Latochy Sambor Tczew, którzy mają nadzieję na rychły powrót do Superligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Po występach w ekstraklasie w zespole Latochy Sambor w porównaniu z ubiegłym sezonem nastąpiła kadrowa rewolucja. Powodów jest kilka - po pierwsze działacze dysponują znacznie mniejszym budżetem, po drugie nie udało się zatrzymać kilku zawodniczek (np. Justyny Belter, Doroty Jakubowskiej), po trzecie zarząd klubu w porozumieniu z trenerem zmienili filozofię budowania drużyny - kadra będzie z konieczności szczuplejsza, ale nie zabraknie w niej zawodniczek, mogących wziąć ciężar gry na siebie.

Najciekawszym transferem jest zakontraktowanie 31-letniej rozgrywającej Justyny Domnik, w ubiegłym sezonie reprezentującej Start Elbląg. Domnik (179 cm, 82 kg), znana także pod panieńskim nazwiskiem Łabul, ma duże doświadczenie gry w ekstraklasie (wcześniej Lublin, Piotrków, Koszalin), a także epizody w reprezentacji Polski. Jej doświadczenie ma pomóc Samborowi w powrocie do ekstraklasy - to mocny punkt defensywy, ale też zawodniczka dysponująca bardzo silnym rzutem z drugiej linii. Trener Eugeniusz Kwiatkowski bardzo liczy na tę piłkarkę.

Zupełnie nowe zawodniczki w Samborze to, grające ostatnio w MTS Kwidzyn - skrzydłowa Daria Tuptyńska i rozgrywająca Martyna Podgórska. To jeszcze młode zawodniczki, w ubiegłym sezonie były wyróżniającymi piłkarkami w I lidze. Na grę w swoim macierzystym klubie po ukończeniu Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gliwicach zdecydowała się Katarzyna Skonieczna - to kolejna zawodniczka dysponująca silnym rzutem z dystansu. Z rozgrywających tczewski trener do wyboru będzie miał jeszcze Małgorzatę Sabajtis.

Jeśli chodzi o bramkę, to bez zmian - zostały dwie tczewskie zawodniczki Alicja Rostankowska i Aneta Skonieczna. Zarząd klubu jest po rozmowach z dwoma skrzydłowymi z ubiegłego sezonu - Urszulą Czarnecką i Justyną Wiśniewską.

Największym ja do tej pory problemem jest obsada "koła" (odeszły Waldowska i Jakubowska). Prawdopodobnie na obrotową zostanie przekwalifikowana Justyna Szlija, a po wyleczeniu kontuzji będzie mogła na tej pozycji grać Marta Tomczyk. W kręgu zainteresowania działaczy jest jeszcze kilka zawodniczek - m.in. dwie juniorki Vistalu Łączpol Gdynia, które raczej nie "załapią się" do kadry w swoim klubie, chociaż są reprezentantkami Polski.

Należy pamiętać, że klub czeka na wyleczenie kontuzji przez tczewskie zawodniczki - wspomnianą Tomczyk, Magdę Krajewską, Małgorzatę i Katarzynę Szlije oraz powrót po przerwie macierzyńskiej Agnieszki Jezierskiej.

Zespół rozpoczyna przygotowania do sezonu 1 sierpnia. Pierwszy mecz w I lidze - 24 września na wyjeździe ze Słupią Słupsk.

Źródło artykułu: