Początek spotkania zespołu trenera Edwarda Strząbały z gospodarzami finałowego turnieju Pucharu Polski o godz. 17. Spotkanie to będzie można obejrzeć w Polsacie Sport. Podobnie zresztą jak rywalizację drugiej pary: Vive Targi Kielce - Warmia Olsztyn (godz. 19). Zwycięzcy zmierzą się w niedzielnym finale, natomiast przegrani zagrają o 3.miejsce.
- Nie ma się co oszukiwać. Zdecydowanymi faworytami turnieju są Wisła i Vive. Prawdopodobnie te zespoły zagrają w finale, a my z Warmią o trzecie miejsce. To nie znaczy jednak, że położymy się na parkiecie. Podejmiemy z Wisłą walkę. Będziemy grać w najnowocześniejszej hali w Polsce przy sześciu tysiącach kibiców, a do tego mecz pokaże telewizja. To zobowiązuje nas do dobrej gry - powiedział trener Edward Strząbała.
Legnicki szkoleniowiec nie ukrywa jednak, że priorytetem dla niego są ligowe mecze z Chrobrym Głogów i Piotrkowianinem Piotrków. - Musimy je wygrać, by liczyć na awans do fazy play off. Dlatego mecze w Płocku traktujemy jako element przygotowań do potyczek z Chrobrym i Piotrkowianinem - powiedział Strząbała, który w Płocku będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Łącznie z Grzegorzem Garbaczem, który wyleczył już kontuzję i jest gotowy do gry.