Duński dynamit łatwo ogrywa Serbów - relacja z meczu Dania - Serbia

Reprezentanci Danii odnieśli trzecie zwycięstwo na mistrzostwach świata. Wyższość podopiecznych Ulrika Wilbeka musiała uznać tym razem ekipa Serbii, która przegrała 27:35 (14:16). Dziesięć bramek dla Duńczyków zdobył Mikkel Hansen.

W tym artykule dowiesz się o:

W przedmeczowej rozmowie z naszym portalem podstawowy skrzydłowy duńskiej reprezentacji Hans Lindberg stwierdził, iż mecz z Serbią będzie dla jego drużyny kluczowy w kontekście rozkładu sił w drugiej fazie grupowej. Po poniedziałkowym spotkaniu Duńczycy mogą być z siebie zadowoleni - ograli naszpikowaną gwiazdami kadrę Serbii i potwierdzili swoje medalowe aspiracje.

Wynik spotkania otworzył w 3. minucie duński obrotowy Rene Toft Hansen, który został obsłużony doskonałym podaniem od jednego z kolegów. Serbowie szybko doprowadzili jednak do wyrównania, a trafienia dwóch bałkańskich strzelb - Momira Ilicia oraz Marko Vujina dały im prowadzenie 3:1 (9. min). Podopieczni Vesilinia Vuckovicia dwubramkową przewagę utrzymywali aż do 20. minuty, kiedy bramki Kaspera Sondegaarda i Tofta Hansena dały Duńczykom remis 9:9. Spotkanie od pierwszych sekund prowadzone było w zawrotnym tempie, nie brakowało błędów technicznych, które pozwalały na wyprowadzanie licznych kontr. W 27. minucie po jednej z nich na prowadzenie "Gang Olsena" wyprowadził Lindebrg (13:12). Tuż przed przerwą ten sam zawodnik powiększył przewagę swojej drużyny do dwóch bramek i ustalił wynik pierwszej połowy na 16:14.

Druga część meczu przebiegała pod dyktando duńskiego zespołu. Podopieczni Ulrika Wilbeka, którzy musieli sobie radzić bez lidera Thomasa Mogensena, w 32. minucie powiększyli swą przewagę do trzech trafień. Niespełna dwie minuty później utalentowany rozgrywający Mikkel Hansen zdobył kolejną bramkę, a Duńczycy prowadzili już różnicą czterech goli (20:16). W zespole rywali szalał Vujin, który co chwila zaskakiwał niesygnalizowanymi atomowymi rzutami, jednak było to za mało, by zagrozić znakomicie prezentującej się reprezentacji Danii. Co prawda w 47. minucie Serbowie zmniejszyli straty do dwóch bramek (25:23), jednak dwa trafienia Hansena i Larsa Christiansena dały Duńczykom sześciobramkową przewagę (29:23 - 51. min). Tuż przed końcem spotkania dwaj wspomniani wyżej zawodnicy ustalili wynik pojedynku na 35:27, czym zapewnili duńskiemu dynamitowi pierwsze miejsce w tabeli grupy C.

Dania - Serbia 35:27 (16:14)

Dania: Ladnin Jacobsen, Rasmussen - Hansen 10, Lindberg 8, Sondegaard 4, Christiansen L. 3, Eggert 3 (1/1), Toft Hansen 3, Boesen 2, Laude Schmidt 1, Nielsen 1, Christiansen M.,Noddesbo, Spellerberg, Svan Hansen.

Serbia: Pejanović, Stanić - Vujin 7 (0/1), Ilić 5 (3/3), Rnić 4, Marković 2, Prodanović 2, Toskić 2, Bojinović 1, Nikcević 1, Sesum 1, Stojković 1, Vucković 1, Curkovski, Pribak, Vilovski.

Kary: 4 min (Hansen, Noddesbo) - 12 min (Stojković 2x, Vilovski 2x, Curković, Toskić).

Tabela Grupy C

LPDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dania 3 3 0 0 121:69 6
2 Chorwacja 3 3 0 0 95:51 6
3 Serbia 3 2 0 1 87:77 4
4 Algieria 3 1 0 2 54:65 2
5 Rumunia 3 0 0 3 65:81 0
6 Australia 3 0 0 3 45:124 0
Źródło artykułu: