Kielczanie muszą jak najszybciej zapomnieć o porażce w inauguracyjnym meczu Ligi Mistrzów ze słoweńskim Celje Pivovarna Lasko i do pojedynku z Chambery przystąpić z wiarą w swoje umiejętności. - W Vive drzemie bardzo duży potencjał, udowodniliśmy to już rok temu i musimy utrzymać ten poziom. Każdy w zespole musi wyciągnąć wnioski z pojedynku z Celje - mówi bramkarz Vive, Marcus Cleverly.
W opinii Duńczyka, Celje jest bardzo klasowym zespołem, być może nawet trochę niedocenianym. - Celje spokojnie może zdobywać punkty z wielką trójką w naszej grupie: Kiel, Rhein-Neckar i Barceloną - ocenia Cleverly.
Zdaniem duńskiego bramkarza, recepta na pokonanie Chambery w najbliższym meczu jest prosta. - Musimy zagrać lepiej w obronie i nie możemy dać się zaskoczyć. Musimy też od początku narzucić swój styl gry i kontrolować spotkanie. Chcemy przywieźć dwa punkty z Francji i nadal liczyć się w walce o awans do dalszej fazy Champions League - zapowiada Cleverly.