Niemiec mieszkał w Polsce 5 lat. Tak dziś o nas mówi

Getty Images / Alex Davidson / Na zdjęciu: Andreas Wolff
Getty Images / Alex Davidson / Na zdjęciu: Andreas Wolff

- Super drużyna, z super zawodnikami. Mam nadzieję że awansujecie - nie krył uznania dla polskiej reprezentacji Andreas Wolff w rozmowie z TVP Sport. Dla niego spotkanie miało wyjątkowy wymiar.

Emocje po pierwszym meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych w Herning jeszcze nie opadły. Choć reprezentacja Niemiec wygrała z Polską 35:28, Andreas Wolff, znany z gry w Polsce, z wielkim szacunkiem wypowiedział się o swoim niedawnym rywalu.

- Ten mecz był dla mnie specjalny. Mieszkałem w Polsce przez pięć lat i ten kraj jest w moim sercu. Mam duży szacunek do waszego zespołu, bo widziałem jak grał w trakcie przygotowań. To super drużyna, z super zawodnikami - podkreślił z entuzjazmem w rozmowie z TVP Sport.

Przez trzy kwadranse polska kadra dzielnie stawiała czoła wicemistrzom olimpijskim. Pierwsza połowa była prawdziwą bitwą na parkiecie. Niemiecka skuteczność kulała, a w polskiej bramce szalał Adam Morawski. - Oprócz niego, świetnie zagrali Kamil Syprzak, Arkadiusz Moryto i Ariel Pietrasik. Po przerwie wyglądało to już lepiej z naszej strony, przede wszystkim mieliśmy więcej możliwości na ławce - przyznał Wolff, reprezentujący Industrię Kielce w latach 2019-2024.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

Jego zdaniem, brak głębi składu był jednak dla Polski wyzwaniem. - Arek musiał grać na rozegraniu, choć to nie jego pozycja. Najgroźniejszy jest na skrzydle - ocenił Niemiec.

Wolff, który spędził pięć lat w Kielcach, z radością spotkał starych znajomych, takich jak Michał Olejniczak czy też Arkadiusz Moryto. - Zobaczyłem ich pierwszy raz od pół roku. Po meczu zamieniliśmy kilka słów, ale na pewno jeszcze będzie okazja dłużej porozmawiać w hotelu - opowiadał z uśmiechem. Była to dla niego wyjątkowa chwila, pełna sentymentów.

Pomimo przegranej Biało-Czerwonych, Wolff wierzy w sukces Polaków. - Myślę, że macie nawet duże szanse awansować dalej, ale musicie wygrać z Czechami lub Szwajcarią. Ten mecz był dobry w waszym wykonaniu. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach wywalczycie komplet punktów i awansujecie - powiedział bramkarz.

Zapytany o cele swojej drużyny, Wolff był stanowczy: - Jeśli chcemy być mistrzami świata, to musimy być 200 proc. lepsi, niż w meczu z Polską - zaznaczył.

Kolejny mecz na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych Polacy rozegrają w piątek (17 stycznia). Ich rywalem będą Czesi. Start o godzinie 18:00.

Komentarze (3)
avatar
Tom aus Breslau
16.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Poprawa jest w grze, nieznaczna, ale zauważalna. Nie ma poprawy w wynikach /choć ostatnie spotkanie z Niemcami na mistrzostwach przegraliśmy wyżej/, i to mnie zastanawia. Odpuścili ostatnie 15 Czytaj całość
avatar
Macho Acunhavalirano
16.01.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Jędruś Wilk, nasz scyzoryk! 
avatar
DODO__
16.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
A nie można choć trochę potrenować przed mistrzostwami? Od razu przegrali.