Trener Marcin Lijewski pozostał wierny swojej zasadzie podczas tegorocznego 4 Nations Cup w Płocku. Ponownie zdecydował się na 3 zmiany. Największym zaskoczeniem był brak Michała Olejniczaka, do tej pory najlepszego obrońcy.
Stare porzekadło mówi, że mecz meczowi nierówny. Co ciekawe, tak też było na trybunach. Spotkanie z Tunezją zgromadziło największą publiczność. Zupełnie jakby polscy kibice chcieli godnie pożegnać swoich reprezentantów. A ci się odwdzięczyli. U Biało-Czerwonych widać było luz i pewność siebie. Do tego skuteczność, skuteczność i jeszcze raz skuteczność.
Najlepiej wychodziło tym najmniejszym. Ze środka co i rusz rywali zaskakiwał Piotr Jędraszczyk. Trochę szybkością, trochę sprytem. Rzutem z lewego rozegrania swoją siłę udowadniał Damian Przytuła. Lijewski tylko się uśmiechał. Jego zespół do przerwy stracił jedynie 12 bramek, a rzucił, bagatela, aż 19.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
W 23. minucie byliśmy świadkami niewyobrażalnej sceny aktorskiej. Mohamed Ridha Frad padł jak rażony piorunem. Arbitrzy nie obejrzeli tego na wideo. A szkoda. Zobaczyliby, że ten po prostu udawał i to on, a nie Kamil Syprzak powinien otrzymać karę.
W drugiej połowie mieliśmy jeszcze jedno ciekawe zdarzenie. Do rzutu karnego podszedł Mikołaj Czapliński. W bramce stał Yassine Belkaied. Nasz skrzydłowy popisał się techniką, a przeciwnik zrobił gest, jakby chciał wybić piłkę głową. Wyglądało to bardzo nienaturalnie.
Afrykanie krzywdy nam nie zrobili. Różnicę klas wyczuwało się właściwie od samego początku. Turniej 4 Nations Cup zakończyliśmy kolejnym zwycięstwem. Wzrosły nadzieje na dobry występ w mistrzostwach świata. Pierwsze spotkanie zagramy już za 5 dni. W Herning (Dania) zmierzymy się z reprezentacją Niemiec.
4 Nations Cup 2025, 3. kolejka:
Polska - Tunezja 33:24 (19:12)
Polska: Ligarzewski, Jastrzębski, Morawski 1 - Przytuła 5 (1/1), Jędraszczyk 3, Pietrasik 2, Czuwara 2, Syprzak 6, Moryto 2 (1/1), Marciniak 1, Będzikowski 1, Czapliński 5 (2/2), Wojdan 2, Papina, Rogulski, Bis, Adamski 1, Widomski 2.
Karne: 4/4.
Kary: 6 min. (Przytuła, Syprzak, Bis 2 - min.).
Tunezja: Sfar, Belkaied, Ben Tekaya - Ben Ghali 2, Abdelli, Hosni 2, Maaref 2, Rmiki 5 (1/1), Ben Salah, Bacha, Jallouz 1, Frad 1, Ben Salem 3, Zariat 2, Toumi 5, Ben Abdallah, Ben Hamouda, Margheli 1, Jbeli.
Karne: 1/1.
Kary: 12 min. (Rmiki, Frad, Ben Salem, Margheli, Jbeli - 2 min., Ben Ghali - cz. k.).
Czerwona kartka: Ghazi Ben Ghali za atak na rękę Piotra Jędraszczyka w 58. minucie.
Sędziowie: M. Orzech i R. Orzech.