Azoty Puławy bez przełamania. Gwardia z cennym zwycięstwem

Materiały prasowe / Orlen Superliga / WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Bartosz Jurecki (Gwardia Opole)
Materiały prasowe / Orlen Superliga / WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Bartosz Jurecki (Gwardia Opole)

Nie udało się Azotom Puławy wykorzystać w środę atutu własnego boiska i powrócić na zwycięską ścieżkę w Orlen Superlidze piłkarzy ręcznych. Serię porażek ekipy Patryka Kuchczyńskiego przedłużyła Corotop Gwardia Opole.

Azoty rozpoczęły spotkanie od szybkiego trzy do zera po trafieniach Kacpra Adamskiego i Marka Marciniaka. Gwardia przełamała się po celnym rzucie Daniela Jendrycy, a w drugim kwadransie zaczęła przejmować inicjatywę (9:12 w 24').

Świetnie bronił Adam Malcher, który do przerwy zanotował siedem skutecznych interwencji. Azoty popełniły też więcej błędów, ale dzięki dobrej końcówce pierwszej połowy ekipa gospodarzy zeszła do szatni z tylko jedną bramką straty.

Po zmianie stron ekipa z Puław doprowadziła do wyrównania (15:15 w 36'), ale kolejne trzy bramki padły już łupem gości. Azoty nie przestały naciskać, ale Corotop Gwardia Opole pilnowała się i bez zmian pozostawała na prowadzeniu.

Tym samym Azoty Puławy musiały pogodzić się z trzecią porażką z rzędu. MVP meczu został wybrany Adam Malcher, który walnie przyczynił się do wygranej gości, notując dwanaście skutecznych interwencji.

Orlen Superliga:

Azoty-Puławy - Corotop Gwardia Opole 26:29 (12:13)