Reprezentacja Czarnogóry miała za sobą imponujący występ w fazie wstępnej turnieju. Wygrały wszystkie trzy mecze i awansowały z pierwszego miejsca.
W piątkowym starciu nie sprostały dominacji swoich rywalek. Francuzki wykazały się nie tylko skuteczną grą w ataku, ale również twardą defensywą. To z kolei prowadziło do błędów ekipy z Czarnogóry.
Obrazu gry nie zmieniła znacząco nawet czerwona kartka, którą jeszcze w pierwszej części gry obejrzała Orlane Kanor. Do przerwy "Trójkolorowe" prowadziły 15:11.
Po zmianie stron Czarnogóra poprawiła nieco swoją grę defensywną. To spowolniło z kolei ataki Francuzek, choć w dalszym ciągu skutecznie trafiały do bramki i kontrolowały przebieg rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Aż siedem bramek rzuciła Grace Zaadi. Wśród pokonanych wyróżniała się Ivona Pavićević z sześcioma trafieniami.
Przewaga ekipy Sebastiena Gardillou była niepodważalna. Pomiędzy słupkami kapitalnie spisywała się Laura Glauser. Obroniła cztery rzuty karne i łącznie popisała się skutecznością na poziomie 40,7 proc.
Jej vis-a-vis były w stanie powstrzymać tylko dziewięć rzutów. To zdecydowanie zbyt mało, aby myśleć o sprawieniu niespodzianki.
Zwycięstwo umocniło reprezentację Francji na pozycji lidera grupy I, zdecydowanie przybliżając je do półfinałów w Wiedmiu. Czarnogóra pozostała z dwoma punktami i wciąż jest w walce o czołowe lokaty.
Francja - Czarnogóra 31:23 (15:11)
Francja: Glauser (11/27 - 41 proc.), Sako - Zaadi Deuna 7, Nze Minko 5, Valentini 4, Grandveau 4, Coatanea 2, Horacek 2, Foppa 2, Granier 2, Kanor 1, Lassource 1, Dupuis 1, Flippes, Ondono, Bouktit
Karne: 2/4
Kary: 10 min. (Grandveau - 4 min., Coatanea, Lassource, Bouktit - 2 min.)
Czarnogóra: Attingre, Rajcić, Batinović - Pavicević 6, Mugosa 3, Brnović 3, Grbić 3, Jauković 2, Pletikosić 2, Tatar 2, Ivanović 1, Dzaferović 1, Godec, Vukcević, Bulatović, Raicević
Karne: 3/7
Kary: 6 min. (Jauković - 4 min., Godec - 2 min.)