- Mam nadzieję, że poprowadzę Wisłę, ale jeszcze zanim zapadnie ostateczna decyzja, trzeba dograć mnóstwo drobnych detali. Przede wszystkim muszę porozmawiać z moją rodziną, bo to wszystko stało się naprawdę bardzo szybko. Dostałem telefon z Polski w zeszłą sobotę - powiedział Thomas Sivertsson w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej".
Źródło artykułu: