W 5. kolejce Orlen Superligi mężczyzn KGHM Chrobry Głogów stanął przed doskonałą okazją na kolejne zwycięstwo. Na ich teren przyjechał bowiem Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, który wciąż czeka na premierowy triumf w nowym sezonie.
Na początku meczu przepaść między zespołami nie była widoczna na boisku, ponieważ goście byli nawet w stanie objąć prowadzenie 6:5. W końcu jednak Chrobry odskoczył na trzy bramki (11:8).
Seria trafień gospodarzy sprawiła, że zrobiło się 16:10. Właśnie z przewagą sześciu bramek miejscowi zeszli na przerwę, dzięki czemu mieli solidną zaliczkę przed drugą odsłoną tego spotkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Po zmianie stron Chrobry chciał ruszyć mocno i efekt przyszedł szybko. Kolejna seria bramkowa w tym meczu sprawiła, że ich przewaga zrobiła się dwucyfrowa (29:16). Wówczas Piotrkowianin nie miał już czego szukać.
Goście do samego końca nie byli w stanie wskórać za wiele. Za to głogowianie przycisnęli jeszcze w końcówce, dzięki czemu ostatecznie zdeklasowali przeciwników, zwyciężając 38:21.
W tabeli Chrobry zajmuje 4. miejsce, a po rozegraniu zaległego meczu może przesunąć się na 3. lokatę. Piotrkowianin wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie, ale dwie porażki po rzutach karnych sprawiły, że z dorobkiem 2 punktów zajmuje przedostatnią pozycję.
Orlen Superliga mężczyzn, 5. kolejka:
KGHM Chrobry Głogów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 38:21 (19:13)
Chrobry: Stachera, Dereviankin - Grabowski 5, Strelnikov 1, Wrona 6, Zieniewicz 5, Orpik 3, Jamioł 3, Dadej 2, Adamski 1, Matuszak 3, Paterek 3, Hajnos 4, Skiba 2;
Piotrkowianin: Chmurski, Kot - Wawrzyniak, Dróżdż 2, Matyjasik 1, Szopa 1, Wadowski 1, Żyszkiewicz 2, Mastalerz, Filipowicz, Surosz, Kowalski 3, Grzesik 2, Makowiejew 4, Jurczenia 1, Rutkowski 4.
