31 stycznia Benoit Kounkoud został zatrzymany przez francuską policję. Doszło do tego trzy dni po triumfie reprezentacji Francji w wielkim finale mistrzostw Europy. Zawodnik został oskarżony przez młodą kobietę o próbę gwałtu w paryskim klubie nocnym.
Kounkoud właśnie tam świętował zdobycie złotego medalu. O poważnych zarzutach względem szczypiornisty momentalnie zrobiło się bardzo głośno. 27-latek nie przyznał się do winy.
- To były fałszywe oskarżenia. Bawiąc się w gronie przyjaciół, ściągnął i podciągnął spodnie - przekazał tymczasem w rozmowie z AFP jego prawnik Mario Stasi.
W czerwcu gwiazdor Industrii Kielce stanie przed sądem. Prokuratura wówczas zaproponuje wyrok, który być może zostanie zatwierdzony przez sąd. Na ten moment trudno stwierdzić, co może czekać 27-letniego zawodnika.
Przypomnijmy, że po ujawnieniu skandalu Kounkoud przez prawie miesiąc pozostawał odsunięty od gry w kieleckim zespole.
W minioną sobotę zaś po raz kolejny zagrał w Industrii - był drugim strzelcem swojej drużyny w meczu ligowym z MMTS Kwidzyn. Kielecka drużyna wygrała, a on rzucił siedem bramek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak
Czytaj także:
> Mieszane nastroje po meczu w Płocku. "Wracamy dumni, ale i rozczarowani"
> O krok od gigantycznej sensacji w Płocku. "Czuliśmy się jak przegrani"
