Podsumowanie 7. kolejki ekstraklasy kobiet

Długa trasa, ciepłe kapcie

... ruszamy na piknik w klimacie handballu! Pogoda może nie najlepsza, ale dla prawdziwego podróżnika i kibica (nie jakiegoś "niedzielnego fana") to żadna przeszkoda. Pakujemy więc manatki i ruszamy!

Zaczynamy od północy kraju i wybieramy się do Gdyni. Vistal-Łączpol zgodnie z przewidywaniami wygrał, jeleniogórzanki były przez większość spotkania bezradne i tylko zastanawiały się nad tym, jak długa jeszcze droga czeka je do domu. My zaś skupiliśmy się głównie nad kontemplowaniem tego, czy gdyniankom uda się rzucić 40. bramkę. Powiodło się!

Pełne jodu Pomorze zamieniamy na Lubin. Przebyliśmy bardzo długą, nużącą drogę - za oknem deszcz, drogi wybijały kierowcę z rytmu, a koła z osi. W końcu jednak dotarliśmy i się nie zawiedliśmy - Zagłębie stoczyło ciekawy pojedynek z Piotrcovią, wygrało i to dość zdecydowanie. Po spotkaniu szybko się spakowaliśmy i pojechaliśmy do Kielc. Tam KSS uległ wyżej notowanym elblążankom, a większą atrakcją niż sam mecz było raczej dreptanie po Łysej Górze. Nawet pomimo kapryśnej aury...

Szybko trafiliśmy do Rudy Śląskiej. Rozłożyliśmy kocyk, wyjęliśmy z koszyczka bułeczkę (bo w końcu czas się posilić). Po spożyciu zerknęliśmy na tablicę i wierzyć się nie chciało - Zgoda przegrywała z AZS AWF Wrocław kilkoma trafieniami. Rudzianki jednak rezonu nie straciły, stratę odrobiły i to z nawiązką, zdobywając obligatoryjne dwa "oczka". Trudno ocenić, czy zapach sensacji unoszący się nad halą Zgody był spowodowany zbytnią pewnością siebie i chwilowym kryzysem gospodyń, czy może świetną postawą akademiczek. Jakby nie było, wszelkie wątpliwości rozwiewa tabela.

Kończąc środowy objazd po Polsce trafiliśmy do Chorzowa. Ruch długo przegrywał z Politechniką, choć koszalinianki wcale nie prezentowały się olśniewająco. "Niebieskie" dzięki świetnej drugiej połówce odrobiły dystans do rywalek i w niezłym stylu udowodniły, że ostatnie sukcesy z wyżej notowanymi rywalami nie były w żadnym razie szczęśliwym splotem okoliczności.

Finisz podróżowania w 7. kolejce nastąpił w czwartek w Chełmku. SPR w meczu bez historii skapitulował przed innym SPR-em, ale tym "naj" pod każdym względem (pomijając występy w pucharach europejskich). Po tej potyczce z poczuciem spełnionego obowiązku wróciliśmy do domu, wykąpaliśmy się w wodzie z dodatkiem przywiezionej z Gdyni soli jodowanej, po czym wskoczyliśmy w ciepłe kapcie, zanotowaliśmy nasze przemyślenia i oddaliśmy się błogiej atmosferze snu.

Teraz kolejna krótka przerwa od ligowych zmagań. Ekstraklasa wraca 7 listopada, bądźcie z nami!

Komplet wyników 7.kolejki ekstraklasy kobiet:

Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 34:26 (16:13)

Zgoda Ruda Śląska-Bielszowice - AZS AWF Wrocław 29:25 (13:18)

Vistal Łaczpol Gdynia - KPR Jelenia Góra 40:31 (21:19)

KSS Kielce - Start Elbląg 26:38 (14:21)

Ruch Chorzów - Politechnika Koszalińska 27:25 (12:17)

SPR Olkusz - SPR Lublin 15:37 (8:13)

Ligowe wahania:

W GÓRĘ

Anna Pawlik - zawodniczka w letnim oknie transferowym przeskoczyła ze Zgody Ruda Śląska tuż za miedzę, czyli Ruchu Chorzów. Długo nie mogła wejść na właściwe obroty i nie pokazywała tego, czego się od niej oczekuje. Ale ostatnimi występami (zwłaszcza tym środowym) udowodniła, na co ja stać i że transfer jest dla niebieskiego klubu strzałem w "dychę".

W DÓŁ

KPR Jelenia Góra, KSS Kielce - pierwszy klub, to klub po przejściach, Drugi - ligowy beniaminek. Częściowo mamy więc do czynienia ze okolicznościami łagodzącymi, ale... Wygrać w końcu trzeba. Na razie się nie zapowiada.

Tabela po 7. kolejce rozgrywek

Tabela Ekstraklasy Kobiet

Zestaw par w 8. kolejce (7-8.11.09.):

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Politechnika Koszalińska (NASZ TYP: 1)

Start Elbląg - Ruch Chorzów (2)

KPR Jelenia Góra - KSS Kielce (1)

AZS AWF Wrocław - Vistal Łaczpol Gdynia (2)

SPR Lublin - Zgoda Ruda Śląska-Bielszowice (1)

Zagłębie Lubin - SPR Olkusz(1)