Z racji tego, że nasze szczypiornistki po heroicznej walce i wygranej z Hiszpanią wciąż liczą się w grze o awans do kolejnej rundy ME 2022 piłkarek ręcznych, uwaga polskich kibiców będzie skupiona przede wszystkim na grupie D.
Trzeba jednak przyznać, że mecze w Podgoricy są bardzo atrakcyjne nie tylko dla nas, bo to właśnie w "polskiej" grupie dzieje się najwięcej. Pewna przepustki do drugiej fazy jest tylko Czarnogóra, a o pozostałe dwa miejsca walczą aż trzy ekipy - Polska, Niemcy oraz Hiszpania. O tym, co musi się stać, żeby drużyna Biało-Czerwonych przeszła dalej, pisaliśmy obszernie ---> TUTAJ.
W grupie C sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej. Miejsca w rundzie głównej mają zarezerwowane już Francuzki i Holenderki, a w środowy wieczór poznamy kolejnego szczęśliwca, który do tego grona dołączy. O ostatni bilet stoczą walkę Macedonia Północna oraz Rumunia.
A na deser będziemy emocjonować się ciekawie zapowiadającym meczem ekip ze światowej czołówki. Holandia, mistrzynie świata z 2019 roku, zmierzą się z aktualnym mistrzem olimpijskim - Francją. - Mamy najlepszą obronę na świecie i mam nadzieję, że to udowodnimy. Chcemy wygrać, ale porażka nie byłaby decydująca, ponieważ możemy przejść do półfinału, jeśli wygramy wszystkie trzy mecze w rundzie głównej - komentuje cytowany przez EHF trener Trójkolorowych, Olivier Krumbholz.
Szósty dzień ME 2022 piłkarek ręcznych:
9 listopada (środa)
Grupa C
18:00 / Macedonia Północna - Rumunia
20:30 / Francja - Holandia
Grupa D
18:00 / Polska - Czarnogóra
20:30 / Niemcy - Hiszpania
Czytaj także:
Cud na mistrzostwach Europy! Panie, jesteście wspaniałe
Mariola Wiertelak zabłysnęła! To zagranie dało nam zwycięstwo [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!