Na inaugurację KPR Ruch Chorzów przegrał w Kobierzycach, natomiast EKS Start Elbląg pokonał na wyjeździe drugiego z beniaminków, MKS PR Urbis Gniezno. Mecz w Chorzowie od początku był wyrównany, obie drużyny potrafiły wykorzystać swoje szanse.
Gdy Weronika Weber rzuciła bramkę w 9. minucie, to EKS Start prowadził 6:4. Kolejne trzy bramki z rzędu rzucił KPR Ruch Chorzów i po trafieniu Natalia Stokowiec, o czas poprosił trener przyjezdnych. Najwidoczniej uwagi przemówiły do świadomości elblążanek, gdyż dwie bramki z rzędu w krótkim czasie rzuciła Juliane Costa.
Do przerwy jednak żadna z drużyn nie potrafiła zbudować swojej przewagi. Po trafieniu Anastazja Bondarenko na dwie minuty przed syreną, był remis 16:17. Wynik pierwszej połowy ustaliła Marta Gęga i to Start miał minimalną przewagę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
Po zmianie stron mecz wyglądał już inaczej. Co prawda pierwszą bramkę rzuciła Natalia Stokowiec, jednak po chwili doskonałą serię rozpoczęły szczypiornistki z Elbląga. Gdy w 40. minucie trafiła Wiktoria Tarczyluk, na tablicy wyników widniał już rezultat 18:23.
Ruch próbował jeszcze zmienić losy spotkania, jednak chorzowianek nie było stać na doprowadzenie do nerwowej końcówki. Mecz ostatecznie zakończył się rezultatem 27:33 i Start u progu sezonu ma komplet punktów.
KPR Ruch Chorzów - EKS Start Elbląg 27:33 (16:17)
KPR Ruch: Ciesiółka, Szalimowa - Polańska 7, Jasinowska 6, Kolonko 4, Masalowa 4, Bondarenko 3, Stokowiec 3 oraz Kavalova, Knapik, Grabińska, Gryczewska, Doktorczyk, Sytenka, Masiuda, Kiel
Karne: 3/6.
Kary: 10 min. (Kiel, Bondarenko, Masalowa, Jasinowska, Polańska - po 2 min.).
EKS Start: Hypka, Żarnoch - Costa 7, Gęga 5, Weber 5, Dworniczuk 4, Knezević 3, Zabielny 2, Głębocka 2, Stapurewicz 2, Tarczyluk 2, Owczarek 1 oraz Stefańska.
Karne: 2/5.
Kary: 6 min. (Gęga, Weber, Dworniczuk - po 2 min.).
Czytaj także:
Azoty nie szukają dla siebie usprawiedliwienia
Umiarkowany optymizm w Pogoni