- Jedynym piłkarzem zaczepianym przez włoskich dziennikarzy był Piotr Zieliński. Jedynymi dziennikarzami którzy chcieli rozmawiać z Krzyśkiem Piątkiem byliśmy my - mówi Tomasz Skrzypczyński który śledził debiut Piątka w Milanie z trybun San Siro. - Kibice jednak byli w euforii gdy widzieli Piątka. Są wielkie wymagania wobec Piątka. Musi szybko zacząć strzelać gole.