W Kielcach nie byliśmy świadkami historycznej chwili. Raków Częstochowa po porażce w Kielcach z Koroną 0:1 nie zapewnił sobie tytułu mistrza Polski. Za to gospodarze uczynili duży krok w kierunku utrzymania.

Kolejna prosta strata Rakowa. Mistrzostwa Polski po tym meczu goście raczej sobie nie zapewnią.

Korona coraz bliżej trzech punktów. Raków nie jest w stanie zagrozić kielczanom.

Sędzia doliczył 5 minut.

Tudor dogrywał z rzutu wolnego, Długosz do piłki nie doszedł.

Raków w ataku, Korona broni się całą drużyną. Zapowiada się ciekawa końcówka.

Marzą o rzucie karnym goście. Było zagranie ręką po dograniu Długosza? O tym wypowie się VAR.

Raków nie jest w stanie zagrozić kielczanom. Minuty płyną, mistrzostwo odjeźdza od lidera o co najmniej tydzień. Chyba, że Legia się potknie wcześniej.

Koronie udało się oddalić grę od okolic własnego pola karnego. Piłki odzyskać gospodarze jednak nie potrafią.

W ataku Raków, Korona broni się niemal całym zespołem. A do końca jeszcze sporo czasu.

Nowak bezpośrednio uderzył z rzutu rożnego. Zapytowski złapał piłkę.

Dogranie do Takaca, ten starał się dojść do piłki, ale uprzedził go Svarnas. Dodatkowo sędzia dostrzegł faul w ataku.

Zaostrzyło się spotkanie. Coraz więcej fauli, pojawiają się kartki, nerwowo na boisku.

Coraz większe problemy ma Korona. Raków coraz bliżej bramki kielczan.

Korona cofnęła się. Raków zaatakował. Przed momentem dogranie Carlosa, z którego wyszedł strzał. Zapytowski odbił piłkę.

Briceag starał się lobować Kovacevicia. Bramkarz zdołał wrócić i złapać piłkę.

Dobrze mogła wejść w 2. połowę Korona. Strzał z ok. 15 metrów Zatora minął bramkę.

Jak na razie w Kielcach niespodzianka. Na teraz Raków wciąż nie jest mistrzem Polski, za to spokojniejsza Korona.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Raków w 1. połowie jeszcze nie stworzył większego zagrożenia pod bramką kielczan.

Wysoki pressing Rakowa. Częstochowianie szukają wyrównania, które zapewni im mistrzostwo Polski. Czasu na to jeszcze mają dość sporo.

Wściekł się Marek Papszun. Dwie wędki, to na pewno boli schodzących zawodników.

Rzut karny dla Korony!

Ręką w polu karnym zagrał Kocherhin. Czekamy na decyzję. Sędzia już przy monitorze.

Zator wycofał to Takaca, ten uderzył z ok. 15 metrów. Na linii uderzenia stał Arsenić, który zablokował piłkę.

Dogranie w pole karne, Trojak główkował, ale wcześniej był na spalonym.

Raków przyspieszył grę, ale nie wykreował sobie jeszcze okazji bramkowej.

Petrow popchnął Piaseckiego, a ten wpadł na Podgórskiego. Faulu nie było.

Ożywił się Raków Częstochowa. Korona więcej uwagi musi poświęcać defensywie.

Szuka gola Korona. Raków spokojnie, jakby pewny swego. Czekamy na pierwsze groźniejsze okazje.

Coraz odważniej Korona. Przed momentem Kovacević dobrze interweniował na przedpolu.

Zator w polu karnym, dogranie minęło bramkarza. Piłka zatrzymała się na górnej części poprzeczki.

Ostro Piasecki, który zderzył się głową z Trojakiem. Obaj odczuli starcie.

Od początku Raków w ataku. Korona chce przetrwać pierwsze minuty bez straty gola.

Mecz poprowadzi Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

W niedzielę możemy poznać nowego mistrza Polski. Jeśli Raków co najmniej zremisuje w Kielcach z Koroną, to sięgnie po pierwszy w historii tytuł. Gospodarze wciąż nie są pewni utrzymania.