W tym artykule dowiesz się o:
Szalony mecz w Gdyni
Arka Gdynia nie była faworytem spotkania z FC Midtjylland. Jednak polski zespół pokazał się z dobrej strony. To Arka po pięknym golu Marcusa Viniciusa da Silvy objęła prowadzenie. Po kilku minutach było już 2:1 dla duńskiej drużyny, ale po chwili da Silva doprowadził do wyrównania po golu z rzutu karnego.
Gdynianie w końcówce meczu zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po wrzutce z rzutu wolnego piłkę głową do siatki skierował Rafał Siemaszko i został bohaterem Arki. To był udany powrót zespołu z Pomorza do europejskich pucharów po 38 latach przerwy.
Sprawdź, jak mecz w Gdyni komentują duńskie media.
"Ekstrabladet": Porażka po rzucie wolnym w doliczonym czasie gry
FC Midtjylland - tak jak inny duński klub, Lyngby - przegrał po bramce straconej w doliczonym czasie gry. Duński "Ekstrabladet" zwrócił uwagę między innymi na atmosferę panującą na trybunach. "Od początku meczu Arkę wspierało 15 tysięcy kibiców. Zwycięzcy Pucharu Polski w europejskich pucharach nie uczestniczyli od 1979 roku, więc to nic dziwnego, że był to uroczysty wieczór" - można przeczytać w tym dzienniku.
"Polacy mieli dużo szczęścia. Ucałowali panią Fortunę w policzek. W doliczonym czasie gry Siemaszko głową skierował piłkę w długi róg i zdobył gola. Porażka 2:3 nie zamyka drogi FC Midtjylland do kolejnej rundy. Wszystko rozstrzygnie się za tydzień w Herning" - dodał dziennik.
BT.dk: Osiem dzikich minut
Serwis bt.dk zwrócił uwagę na szalone osiem minut w pierwszej połowie. Wtedy to obie drużyny zdobyły po dwie bramki. W tytule artykułu podsumowującego spotkanie w Gdyni napisano o "ośmiu dzikich minutach".
Stracony w doliczonym czasie gol nie odbiera nadziei FC Midtjylland na awans do kolejnej fazy eliminacji do Ligi Europy. Dwa gole zdobyte na wyjeździe to bardzo dobra zaliczka.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
"Politiken": FC Midtjylland nadal z szansami
Według "Politiken" 2:3 to dobry wynik dla FC Midtjylannd przed rewanżowym pojedynkiem przed własną publicznością. "FCM musi się starać wykorzystać zdobyte gole na wyjeździe. To zapewni awans do ostatniej rundy kwalifikacyjnej do fazy grupowej Ligi Europy" - przekazali dziennikarze tego serwisu.
Rewanżowe starcie odbędzie się 3 sierpnia w Herning. Duńczycy liczą, że pokonają 13. zespół ubiegłego sezonu Lotto Ekstraklasy.
jyllands-posten.dk: Powrót z dwoma golami
"Jyllands Posten" również zwrócił uwagę na dwie zdobyte bramki w meczu wyjazdowym, co daje FC Midtjylland nadzieję na awans do IV rundy eliminacji Ligi Europy. Mecz zakończył się porażką 2:3 po golu zdobytym w doliczonym czasie gry przez Rafała Siemaszkę. Dziennikarze duńskich mediów żałują niewykorzystanych szans gości. Gdyby Onuachu i Hassan byli skuteczniejsi, to FCM byłoby pewne awansu.