Chwile grozy Arkadiusza Malarza w meczu z Arką Gdynia
Tomasz Skrzypczyński
Dodajmy, że w porównaniu do środowego meczu eliminacji Ligi Mistrzów z FC Dundalk (2:0) Arkadiusz Malarz był jedynym graczem Wojskowych, który zachował miejsce w podstawowym składzie.
Niewiele brakowało, by także i on nie rozegrał pełnych 90 minut. Ostatecznie do tego nie doszło. Nie wiadomo jednak, czy stanie między słupkami Legii w rewanżu z mistrzem Irlandii, do którego dojdzie już we wtorek.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
jakub098 Zgłoś komentarzogromną presją rozstrzygnięcia dwumeczu na swoją korzyść. Oby do tego czasu Malarz doszedł do pełni sił.