Droga do finału LE: Bardzo wymagający rywale Liverpoolu, Sevilli nie powiodło się w Lidze Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po 14 spotkań rozegrały Liverpool i Sevilla, by 18 maja móc na St Jakob-Park w Bazylei powalczyć o triumf w Lidze Europy. Anglicy musieli po drodze pokonać zespoły ze ścisłej czołówki.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 2

Sevilla FC jako triumfator ostatniej edycji Ligi Europy zakwalifikowała się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Losowanie nie było jednak pomyślne dla ekipy Unaia Emery'ego, która trafiła na Manchester City, Juventus oraz Borussię Moenchengladbach.

Przed ostatnią kolejką sewilczykom, którzy dwukrotnie ulegli Obywatelom, a w Moenchengladbach przegrali aż 2:4, poważnie groziło czwarte miejsce i pożegnanie z europejskimi pucharami.

Ratowała ich tylko wygrana z Juventusem przy równoczesnym braku zwycięstwa Gladbach na Emirates Stadium. Sevilla zwycięską bramkę (1:0) zdobyła w 65. minucie, ale Niemcy aż do 80. minuty prowadzili z Man City! Ostatecznie Anglicy stanęli na wysokości zadania, zdobyli trzy gole i wygrali 4:2.

ZOBACZ WIDEO Liga Europy, 1/2 finału: Sevilla FC - Szachtar Donieck 3:1 (skrót) (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

Z trzeciej pozycji Grzegorz Krychowiak i spółka przedostali się do Ligi Europy, która jest ich specjalnością (triumfowali w 2014 i 2015 roku). Tym razem nie mieli najsilniejszych rywali - z Molde FK i FC Basel poradzili sobie bez trudu, z kolei niewalczący w Primera Division Athletic Bilbao sprawił im ogromne problemy. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w serii rzutów karnych, które zawsze są loterią.

Półfinał Sevilla miała już pod kontrolą i Szachtar ani razu nie zbliżył się do awansu. Na Ukrainie padł remis 2:2, w rewanżu gospodarze szybko wyszli na prowadzenie, a 1:1 było tylko przez chwilę. Wygrana 3:1 pokazała duży potencjał zawodników Emery'ego.

Drogi Sevilli do finału:

EtapZespółWyniki
Faza grupowa LMBorussia Moenchengladbach3:0 i 2:4
Faza grupowa LMJuventus Turyn0:2 i 1:0
Faza grupowa LMManchester City1:2 i 1:3
1/16 finałuMolde FK3:0 i 0:1
1/8 finałuFC Basel0:0 i 3:0
1/4 finałuAthletic Bilbao2:1 i 1:2, k. 5:3
1/2 finałuSzachtar Donieck2:2 i 3:1
2
/ 2

The Reds w fazie grupowej Ligi Europy nie zachwycali. Wprawdzie nie doznali ani jednej porażki, ale tylko dwukrotnie cieszyli się ze skromnych, jednobramkowych zwycięstw. Ani razu nie zdołali pokonać szwajcarskiego FC Sion, który do potentatów nie należy. To był awans niezagrożony, ale też trochę wymęczony.

W 1/16 finału na Liverpool czekał ambitny FC Augsburg. Debiutujący na arenie międzynarodowej Niemcy okazali się niewygodnym przeciwnikiem. U siebie nie stracili ani jednego gola, a w rewanżu zabrakło im jednego trafienia do wyeliminowania faworyta. Ostatecznie po bramce Jamesa Milnera z rzutu karnego dalej przeszli zawodnicy Juergena Kloppa.

Angielski klasyk w ćwierćfinale liverpoolczycy rozstrzygnęli na swoją korzyść. Rywalizację ustawił pierwszy mecz wygrany przez The Reds 2:0 na Anfield. Na Old Trafford wynik otworzył Anthony Martial, ale sprawę załatwił jeszcze przed przerwą Philippe Coutinho.

Do historii futbolu na stałe wpisze się ćwierćfinałowa batalia z Borussią. Po remisie 1:1 w Dortmundzie, zespół z Bundesligi prowadził na Anfield aż do 66. minuty 3:1. Liverpool potrzebował trzech goli i je zdobył! Najpierw Coutinho, następnie Mamadou Sakho i w końcu w 91. minucie Dejan Lovren pogrążyli byłą drużynę Kloppa.

W półfinale Liverpool uniknął nerwowej końcówki, choć na półmetku przegrywał z Villarrealem. Na Anfield Hiszpanie nie mieli zbyt wielu argumentów i przegrali zasłużenie 0:3.

Droga Liverpoolu do finału:

EtapZespółWyniki
Faza grupowaGirondins Bordeaux1:1 i 2:1
Faza grupowaFC Sion1:1 i 0:0
Faza grupowaRubin Kazań1:1 i 1:0
1/16 finałuFC Augsburg0:0 i 1:0
1/8 finałuManchester United2:0 i 1:1
1/4 finałuBorussia Dortmund1:1 i 4:3
1/2 finałuVillarreal CF0:1 i 3:0
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)