2 
Piłkarze Zenita Sankt Petersburg pokonali Piunik Erywań (2:0) w ramach obozu przygotowawczego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W meczu, który odbył się we wtorek (11.02) w Abu Zabi, od 74. minuty w barwach klubu z Petersburga zagrał trener Anatolij Tymoszczuk.
45-letni Tymoszczuk, były wielokrotny reprezentant Ukrainy, a od 2017 r. członek sztabu szkoleniowego Zenita, był chwalony po swoim występie przez rosyjskie media.
- To wielki zaszczyt i przyjemność grać z nim. Wiem doskonale, że był wspaniałym piłkarzem. Teraz jest wspaniałym trenerem i dobrym człowiekiem, który spędza z nami dużo czasu, pomaga nam, dużo z nami rozmawia - powiedział brazylijski pomocnik Zenita Eduardo Du Queiroz, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Tymoszczuk, 144-krotny reprezentant Ukrainy (w latach 2000-16), został uznany w swojej ojczyźnie za zdrajcę po tym, jak udzielił wsparcia rosyjskiej inwazji zbrojnej na Ukrainę w lutym 2022 r.
Decyzja sportowca o pozostaniu w Rosji i brak wsparcia Ukrainy spotkały się z ostrą krytyką. Władze ukraińskiej federacji piłkarskiej pozbawiły go tytułów i zaszczytów, a prezydent Wołodymyr Zełenski zamroził jego aktywa w kraju.
Tymoszczuk nie zmienił jednak swojego stanowiska i nadal mieszka w Petersburgu. Latem ubiegłego roku wziął udział w meczu towarzyskim Zenitu z okazji rocznicy bitwy pod Leningradem. Po meczu wystawił swoją koszulkę na aukcję charytatywną, z której dochód przeznaczono na wsparcie rosyjskich żołnierzy walczących w obwodzie kurskim.
