Bayern na ziemi, Bayern schowany. A Simeone robi zdjęcie
Jacek Stańczyk
Teraz można tylko usiąść i zapłakać. Nasz Robert Lewandowski walczył z całych sił, wziął udział w niezliczonych powietrznych walkach z defensorami przeciwnika. Jedno jest pewne - nie zawiódł, strzelił gola i robił wszystko, żeby rozbić obronę Atletico. I w sumie ją rozbił, ale to było ciągle za mało.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
cop Zgłoś komentarzwygrał antyfudbol,z debilnym trenerem,jedyna nadzieja że dostaną w finale,innaczej piłka stoczy się na dno.
-
Jacek Malinowski Zgłoś komentarzMecz z Atletico Bayern przegrał w Madrycie. U siebie zrobił wszystko wygrał, zabrakło czasu i skuteczności. Gdyby w Madrycie padł remis, dziś Bayern grałby w finale. Tak na gorąco.