Borussia odrodzona, gwiazdy świecą pełnym blaskiem. Takiego rywala Bayern musi się obawiać

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Umiejętna rotacja Tuchela

Na początku stycznia trener narzekał na wąską kadrę zespołu po odejściu Adnana Januzaja i Jonasa Hofmanna. Przyznawał, że oczekuje wzmocnień, których ostatecznie się nie doczekał. Działacze nie sprowadzili ani jednego nowego gracza, ale Tuchel dał sobie radę - Borussia wygrywa, nawet jeśli występuje w mocno rezerwowym składzie, by gwiazdy miały okazję do odpoczynku.

Kiedy trener postawił w "jedenastce" na 17-letniego Christiana Pulisicia, Borussia pokonała 1:0 Bayer Leverkusen. Z SV Darmstadt od początku zagrał inny gracz urodzony w 1998 roku Felix Passlack i żółto-czarni także zwyciężyli (2:0). Ponadto w razie potrzeby grają Erik Durm, Matthias Ginter, Gonzalo Castro, Neven Subotić, Adrian Ramos, ostatnio także Nuri Sahin oraz Moritz Leitner i nie zawodzą. W efekcie trener ma spore pole manewru i możliwość rozłożenia sił na wszystkie trzy fronty.

Hummels znów w mistrzowskiej formie

Jesienią kapitan zespołu nie miał najlepszej passy. Kilka razy krytykował kolegów z drużyny, choć sam nie był bez winy w meczach, w których Borussia zgubiła punkty. Zaczęto sugerować, że Mats Hummels potrzebuje zmiany otoczenia, a Tuchel na krótko odesłał go na ławkę rezerwowych.

27-latek przetrwał kryzys i ostatnio znów radzi sobie świetnie. Nie tylko bezbłędnie kieruje obroną Borussii, ale też potrafi umiejętnie liderować swojemu zespołowi. - Szykuje się fantastyczny mecz, którego wszyscy w drużynie nie możemy się już doczekać. Jesteśmy gotowi, by zrewanżować się Bayernowi i zrobimy wszystko w tym celu - zapowiada głównodowodzący BVB.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna / niemieckie media
Zgłoś błąd
Komentarze (0)