Od koszulki Pawłowskiego po rządy twardej ręki - trenerska karuzela w Śląsku Wrocław
Tadeusza Pawłowskiego, który pracę w Śląsku zaczynał od zdjęcia koszuli, na stanowisku zastąpił Romuald Szukiełowicz, zwolennik twardych zasad. W międzyczasie drużynę prowadził - i to tylko pięć dni - szkoleniowiec zamieszany w aferę korupcyjną.
Tadeusz Pawłowski nie jest już trenerem Śląska Wrocław. - W momencie, gdy dowiedziałem się, że jest taka opcja, że zarząd chce ze mną rozmawiać, pierwszy telefon wykonałem do Tadeusza Pawłowskiego. Powiedział mi, że trzyma za mnie kciuki i życzy powodzenia - mówi Romuald Szukiełowicz, nowi szkoleniowiec dwukrotnych mistrzów Polski.
Pawłowski, gdy 1,5 roku temu był przedstawiany jako szkoleniowiec, zrobił show. Podczas konferencji prasowej zdjął koszulę, by ubrać tę z herbem Śląska. - Na początku troszeczkę nie wierzono we mnie. Później był minusowy odbiór ubrania koszulki Śląska, ale ja to zrobiłem, bo byłem pewny siebie. Jakbym się bał i robił to, co się dziennikarzom podobało, to może bym przyszedł i rozlał po piwie czy koniaku. Ubrałem koszulkę Śląska, bo czułem się przez wiele lat mojej kariery piłkarskiej związany z tym klubem. Nie musiałem się tego wstydzić. To było moje spontaniczne zachowanie - wyjaśniał później.
"Teddy", jak na niego mówiono, w sumie poprowadził wrocławian w 103 meczach. W roli trenera debiutował w spotkaniu z Legią Warszawa, w spadkowym sezonie 1992/93. Wówczas Śląsk doprowadził jednak do półfinału Pucharu Polski. W ówczesnej I lidze i krajowym pucharze pod wodzą Pawłowskiego wrocławski zespół rozegrał 23 spotkania, notując 9 zwycięstw, 4 remisy i 10 porażek. 24 lutego 2014 roku znów zdecydował się na pracę w WKS-ie. Bilans jego drugiego podejścia do klubu ze stolicy Dolnego Śląska to 80 meczów - 31 wygranych, 30 remisów i 19 porażek. Pawłowski po raz ostatni na ławce trenerskiej Śląska zasiadł 1 grudnia, w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.
Sposób, w jaki jednak Śląsk się z nim pożegnał, budzi niesmak. Z legendami rozstawać trzeba się bowiem z należytymi honorami.