Kadra do raportu: Błysk Tytonia i Milika, Lewandowski z twarzą w dłoniach
Trener Fiorentiny Paulo Sousa zapewnia nas, że nie mamy czym się martwić, jeśli chodzi o Jakuba Błaszczykowskiego. Twierdzi, że to normalne, iż piłkarz po tak długiej przerwie ma słabsze okresy. I teraz właśnie taki nadszedł. Po kilku nieudanych występach polskiego skrzydłowego Portugalczyk w końcu dał mu porządnie odpocząć. Błaszczykowski w weekend tylko z ławki rezerwowych oglądał wygraną swoich kolegów 4:1 z Frosinone Calcio.
Jak zwykle całe spotkanie rozegrała za to maszyna z Sevilli, czyli Grzegorz Krychowiak. Sevilla FC przegrała jednak z Villarealem 1:2. Z kolei Kamil Grosicki przez 24 minuty starał się napsuć krwi bogaczom z Paryża. Nie udało się, bo Stade Rennes przegrał z Paris Saint-Germain 0:1.
Maciej Rybus oraz Piotr Zieliński swoje mecze rozegrają w poniedziałek wieczorem.