Kadra do raportu: Błysk Tytonia i Milika, Lewandowski z twarzą w dłoniach
Wraca kadra, wraca więc nasz raport kadrowiczów. Adam Nawałka powołał na razie 17 piłkarzy z drużyn zagranicznych. W weekend błysnęli Arkadiusz Milik i Przemysław Tytoń, Anglicy śmieją się z Łukasza Fabiańskiego. Robert Lewandowski? Tym razem słaby.
Wrócił Flappy handsky
- Kto raz został Kanonierem, pozostanie nim na zawsze. W taki sposób kibice Arsenalu Londyn drwili w weekend z Łukasza Fabiańskiego. Polski bramkarz akurat w meczu ze swoim byłym klubem pokazał to, z czego "słynął" grając w Londynie - z niepewnych wyjść do piłki, niepewnej gry na przedpolu. Tym razem nie złapał piłki, dopadł do niej Laurent Koscielny i strzelił gola. Swansea City przegrał aż 0:3. I oby to był tylko jednorazowy przypadek. Polak przecież odżył po transferze, w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych bramkarzy w Premier League.
W weekend również ze swoim byłym klubem Southampton miał szansę zagrać Artur Boruc. Polak jest jednak kontuzjowany.
Na szczęście był w ten weekend bramkarz, który dał nam trochę radości.