W tym artykule dowiesz się o:
"Ekstra Bladet": "Niepowodzenie w doliczonym czasie gry. FCK mocno rozczarowało"
"Kampania FC Kopenhagi w Lidze Konferencji rozpoczęła się od rozczarowania, ponieważ po golu w doliczonym czasie gry drużyna Jacoba Neestrupa przegrała 1:2 z Jagiellonią Białystok" - pisze "Ekstra Bladet".
Duńczycy nie ukrywają, że to gospodarze byli zdecydowanym faworytem spotkania, dlatego "nie było zaskoczeniem, gdy wyszli na prowadzenie". W relacji pomeczowej podkreślono, że FC Kopenhaga długo prezentowała się bardzo dobrze, ale później jej piłkarze "musieli wylać prosto na swoje głowy wiadro lodowatej wody".
Przypomnijmy, że Jagiellonia doprowadziła do remisu tuż po przerwie, a decydującą bramkę zdobyła w... 98. minucie gry (relację z meczu przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
DR.dk: "FC Kopenhaga fatalnie rozpoczyna Ligę Konferencji przeciwko Polakom"
"Wyglądało na to, że FC Kopenhaga zdobędzie trzy bezpieczne punkty w domowym meczu z mistrzami Polski z Jagiellonii Białystok. Gospodarze nie potrafili jednak wykorzystać wielu szans, a Polacy strzelili przy dwóch świetnych okazjach i skończyło się wynikiem 2:1 dla Jagiellonii" - czytamy na stronie DR.dk.
"Jagiellonia miała wystarczająco dużo czasu, aby w ostatniej sekundzie przeprowadzić kontrę, wbić nóż w plecy i zabrać do Polski trzy punkty" - podsumowano mecz. Bramkę na wagę zwycięstwa zobaczysz TUTAJ.
B.T.: "FCK w ostatniej minucie przegrywa mecz otwarcia z mistrzem Polski"
"FCK było na dobrej drodze do zwycięstwa, ale ostatecznie przegrało z polską Jagiellonią Białystok" - czytamy w kolejnym duńskim serwisie.
Dziennikarz B.T. podkreśla, że gospodarze byli "o klasę lepsi od Jagiellonii w pierwszej połowie", a na przerwę schodzili z bilansem 12:0 w strzałach.
"W drugiej połowie gospodarze nie byli już tak kreatywni, a goście w końcówce zszokowali zwycięskim golem" - podsumowano.
TV2: "FCK traci wszystko w europejskim kryzysie"
"Po pierwszej połowie stołeczny klub wyglądał na drużynę zmierzającą do pewnego zwycięstwa" - nie ukrywa kolejny z duńskich serwisów.
W relacji podkreślono, że Liga Konferencji rozpoczęła się dla Kopenhagi "fatalnie". Z kolei Jagiellonia po golu w samej końcówce "wywołała szok na całym stadionie".
- To ogromne rozczarowanie dla FCK. Jeden punkt na własnym boisku również byłby rozczarowaniem. Podeszli do tego meczu jako pewni faworyci - zacytowano też słowa eksperta piłkarskiego, Uffe Bechy.