W sobotę Miedź Legnica zwyciężyła 1:0 w derbach z Chrobrym Głogów. O pokonaniu regionalnego konkurenta zdecydowało uderzenie Patryka Makucha. Pokonał on Rafała Leszczyńskiego w sytuacji sam na sam po błędzie Michała Michalca.
Po wygraniu derbów, Wojciech Łobodziński i jego podopieczni czekali na korzystny wynik albo w meczu Arki Gdynia, albo Widzewa Łódź. W niedzielę drużyna z Pomorza przegrała 1:4 na wyjeździe z Resovią i jej potknięcie oznaczało awans Miedzi.
Od niedzieli tylko jeden klub ma matematyczną możliwość wyprzedzenia Miedzi, a jest nim Widzew Łódź.
Miedź powróciła do PKO Ekstraklasy po trzech latach. Kiedy ostatnio grała w elicie, zaliczyła spadek już w roli beniaminka.
Czytaj także: Nie tego spodziewała się Legia Warszawa. Czerwona kartka zdenerwowała Pogoń
Czytaj także: Pogoń Szczecin pokazała charakter. "To smakuje niesamowicie"
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany w Lechii. Czy klubowi grozi niedawny scenariusz Wisły?