Wiadomo, że w meczu z Lechią Gdańsk nie zagra Martin Konczkowski. - On ma uraz, który wyklucza go z tego meczu, a czy będzie gotowy na kolejny? Zobaczymy. Jego uraz się odnowił i czy to będzie dłuższa przerwa czy jeden mecz, pokaże czas. To komplikuje sytuację, ale nieszczęście jednego, to szczęście innych zawodników i liczymy na to, że ci co dostaną szansę na tej pozycji sprostają wyzwaniu i pokażą się z dobrej strony. Arek Pyrka, który go zastąpił zagrał na dobrym poziomie. Martin to jedyny zawodnik, którego nie mam do dyspozycji - powiedział Waldemar Fornalik na konferencji prasowej.
W ostatnich dwóch meczach gliwiczanie remisowali bezbramkowo. - To nie jest tak, że wcześniej ćwiczyliśmy defensywę, tylko spotkały się dwie dobrze zorganizowane drużyny. Nie był to też słaby mecz, tylko piłkarski, taktyczny. Obie drużyny wymieniły po 500 podań i to też o czymś świadczy. Nie była to kopanina i gra na przetrwanie - podkreślił trener Piasta Gliwice.
- Wskaźnik expected goals był na poziomie 1,5 z naszej strony i to o czymś świadczy. Nie jest tak, że zawsze stworzy się kilkanaście sytuacji. My cały czas ćwiczymy fazy przejściowe, by kreować sytuacje i strzelać bramki. Można zadawać pytanie czemy w dwóch meczach strzeliliśmy pięć bramek, a w kolejnych dwóch ani jednej. Nie zmieniliśmy treningu. Szlifujemy nowe ustawienie i liczę, że będą efekty - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zrezygnował z olbrzymich pieniędzy. "Od razu rozpętała się burza"
Do Gliwic przyjeżdża czwarty zespół ligowej tabeli. - To zespół mający zawodników o wysokich umiejętnościach piłkarskich, to bez dwóch zdań. Bardzo dobrze wykonują stałe fragmenty gry i to, że wygrali z Lechem i w innych meczach pokazuje, że to wymagający przeciwnik, który jest też dobrze zorganizowany. Musimy zadbać o każdy szczegół - przyznał Fornalik.
Gdańszczanie cechują się tym, że bardzo ważne są dla nich aspekty piłkarskie. - Nie dzielę tego tak, że jedni murują, inni grają piłką. Są fazy meczu, w których raz się broni, innym razem atakuje. Są drużyny szybciej organizujące się po stracie piłki. Liczę na dobry mecz i chcielibyśmy zwyciężyć to spotkanie - podsumował Waldemar Fornalik.
Czytaj także:
Brazylijczyk łączony z Jagiellonią
Pogoń ponownie broni pozycji lidera