Rosjanie z każdym dniem są coraz bardziej odizolowani od świata. Przez wojnę w Ukrainie, którą rozpętał Władimir Putin, cierpi już niemal każdy obywatel tego kraju. Nie ma litości także dla fanów futbolu i poznaliśmy właśnie kolejny cios, który został w nich wymierzony.
Sprawy w swoje ręce wzięły władze Premier League. Już od kilku dni krążyły informacje, że jedna z najlepszych lig na świecie zamierza zerwać umowę na prawa telewizyjne z rosyjskim pośrednikiem. Czekano jedynie na analizę ekspertów, czy można to zrobić.
"The Sun" zdradza, że prawnicy dali zielone światło. Efekt będzie taki, że lada dzień w rosyjskiej telewizji nie będą pokazywane mecze Premier League. Tak samo będzie m.in. z Pucharem Anglii.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki spotkał się z selekcjonerem reprezentacji Polski. Będzie wielki powrót?
Brytyjczycy dużo nie tracą, bo obecna umowa i tak wygasa wraz z końcem sezonu. Cierpieć będą kibice, którzy przez wojnę Putina nie będą mogli oglądać ulubionych drużyn. Rozgrywki o mistrzostwo Anglii cieszą się bardzo dużą popularnością w Rosji.
Prawa do ligi angielskiej należały do firmy Rambler Media i płaciła za nie 6 mln funtów rocznie. Co ciekawe, zarządza nią państwowy Sbierbank, który z kolei został objęty surowymi sankcjami m.in. w USA i Wielkiej Brytanii.
Nie zapomnieli o Ukrainie. Wzruszający moment przed meczem Liverpoolu >>
Skandal w Anglii. Tak krzyczeli fani Chelsea podczas hołdu dla Ukrainy >>