"Jeśli Rosja przestanie walczyć, to nie będzie wojny. Jeśli Ukraina przestanie walczyć, to nie będzie już Ukrainy" - napisał krótko Mychajło Mudryk na swoim Instagramie. Tym samym młody piłkarz Szachtara Donieck pokazał, co sądzi o rosyjskiej inwazji.
Liga ukraińska w związku z ostatnimi dramatycznymi wydarzeniami, została zawieszona na trzydzieści dni. Nic w tym dziwnego, ponieważ za naszą wschodnią granicą dochodzi do prawdziwego dramatu.
Mudryk skończył niedawno 21 lat, a z Szachtarem Donieck jest związany od trzech i pół roku. Aktualnie on, podobnie jak wielu innych zawodników, stara się okazać solidarność z zaatakowaną Ukrainą, która od czwartku walczy z agresorem.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Takie gesty pokazują jedność, a sportowcy decydują się na nie już od kilku dni. Świetnie widać to na przykładzie PKO Ekstraklasy. Polska liga w poprzedniej kolejce grała pod hasłem "Solidarni z Ukrainą".
Swoje stanowisko przedstawił też m.in. Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski przed spotkaniem z Eintrachtem Frankfurt założył niebiesko-żółtą opaskę. - Jest to nie do zaakceptowania - mówił po meczu o wojnie na wschodzie w wywiadzie z telewizją "Sky".
Zobacz też:
Kolejny dotkliwy cios dla rosyjskiego futbolu. Gigant zawiesza umowę
Słowa Lewandowskiego mocno poruszyły Niemca. "Prawie do łez"