Borek "wycenił" asystę Zalewskiego. Padła okazała kwota

Getty Images / Mattia Ozbot - Inter/Inter / YouTube / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Nicola Zalewski, w kółku Mateusz Borek.
Getty Images / Mattia Ozbot - Inter/Inter / YouTube / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Nicola Zalewski, w kółku Mateusz Borek.

Nicola Zalewski dołączył do Interu i już w pierwszym meczu zanotował asystę na miarę remisu w derbach Mediolanu. Mateusz Borek podkreśla, że kluczową rolę w transferze odegrał trener Simone Inzaghi.

Nicola Zalewski został nowym zawodnikiem Interu Mediolan, co wywołało spore zainteresowanie w świecie piłki nożnej. Jak zauważa Mateusz Borek w programie "Moc Futbolu" w Kanale Sportowym na platformie YouTube, kluczową rolę w tym transferze odegrał trener Simone Inzaghi. Borek podkreśla, że Inzaghi miał jasny pomysł na wykorzystanie umiejętności Zalewskiego, co było decydujące dla powodzenia całej operacji.

Zdaniem Borka, relacja między Zalewskim, jego agentem a trenerem Inzaghim była kluczowa. - Nicola był zdeterminowany, aby ten transfer doszedł do skutku. Pojawiały się inne kluby, ale on miał asa w rękawie - ocenił Borek. Trener Inzaghi dostrzegł w Zalewskim zawodnika, który różni się od innych, takich jak Di Marco czy Dumfries, co było istotne dla jego decyzji.

Borek zwraca uwagę na to, że Inzaghi widzi więcej niż kibice. - Gdyby Inzaghi kierował się tylko ostatnimi występami w Romie, to powiedziałby, po co mu taki piłkarz. On widzi jednak więcej niż my - dodał Borek. Zalewski już w niedzielnych derbach Mediolanu pokazał swoje umiejętności, notując asystę i prezentując spokój na boisku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Transfer Zalewskiego do Interu Mediolan to nie tylko kwestia sportowa, ale także finansowa. - Mamy wpisaną kwotę 6,5 miliona euro w umowę. a ja myślę, że już wczoraj z "bańka" się spłaciła asystą - przyznał Borek.

Przypomnijmy, że za 6,5 mln euro Inter może wykupić Zalewskiego po okresie wypożyczenia.

Zalewski, mimo że dopiero co dołączył do zespołu, już zdążył zademonstrować swoje umiejętności, co potwierdza słuszność decyzji o jego transferze. Jak podkreśla Borek, "jeszcze chłopak nie rozpakował walizki, a już zanotował asystę"

Komentarze (0)