24 lutego armia rosyjska rozpoczęła inwazję na Ukrainę - po tym, jak Władimir Putin w telewizyjnym wystąpieniu wydał rozkaz wkroczenia na terytorium sąsiedniego państwa.
Po decyzji prezydenta Rosji świat wstrzymał oddech. Zewsząd płyną głosy wsparcia i otuchy dla narodu ukraińskiego. Obojętny wobec cierpienia naszych sąsiadów nie pozostał Radosław Majdan, były reprezentant Polski w piłce nożnej.
"Demony wojny wróciły do Europy. Mam nadzieję, że świat nie pozwoli..." - napisał Radosław Majdan na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?
Były reprezentant Polski zamieścił obok wpisu zdjęcie zrobione na Placu Zamkowym. Widzimy na nim związane ze sobą flagi Polski i Ukrainy, a w tle kolumnę Zygmunta. W tym miejscu odbyła się 20 lutego demonstracja pod hasłem "Protest przeciwko rosyjskiej agresji".
Przypomnijmy, że decyzja Putina o inwazji na Ukrainę ma także konsekwencje dotyczące sportu. Wszystko wskazuje na to, że Sankt Petersburg straci finał Ligi Mistrzów (w piątek zbierze się Komitet Wykonawczy UEFA - więcej TUTAJ>>).
Na razie nie wiadomo, jaka decyzja zapadnie w sprawie półfinału baraży o awans na mistrzostwa świata 2022 Rosja - Polska (24 marca, w Moskwie). PZPN zwrócił się do FIFA z prośbą o "pilne wyjaśnienie kwestii związanych z organizacją meczu baraży mistrzostw świata Rosja - Polska" (więcej TUTAJ>>).
Czytaj także: Zbigniew Boniek dla WP: Nie ma zgody na wojnę, musi być powrót do normalności!