Podczas marcowego zgrupowania reprezentacji Polski, mimo zwycięstw nad Litwą (1:0) i Maltą (2:0), Robert Lewandowski wyraził krytykę wobec postawy zespołu. W rozmowie z TVP podkreślił, że drużyna musi poprawić wiele elementów gry. - Nie będę pudrował. Czeka nas dużo pracy. Trzeba to sobie jasno powiedzieć - mówił kapitan.
Lewandowski zwrócił uwagę na brak młodych zawodników w kadrze, co jego zdaniem jest problemem. - Na zgrupowaniu powinno być minimum pięciu 18-, 19- czy 20-latków. A poza Kacprem Urbańskim nie było żadnego - dodał. Słowa te dotarły do selekcjonera Michała Probierza, który stwierdził, że nie deprecjonują jego pracy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!
Jednak według informacji Tomasza Włodarczyka wypowiedzi Lewandowskiego zaniepokoiły Cezarego Kuleszę. Prezes PZPN postanowił działać, aby zażegnać potencjalny konflikt wewnątrz kadry.
- Cezary Kulesza pytał otoczenie Roberta Lewandowskiego o słowa kapitana kadry w rozmowie z TVP. Chciał wyjaśnić całą sytuację, by nie było żadnego napięcia - przekazał Włodarczyk na kanale youtube'owym "Meczyki.
Reprezentacja Polski wróci do gry w czerwcu. Biało-Czerwoni zmierzą się towarzysko z Mołdawią oraz z Finlandią w eliminacjach do eliminacji MŚ 2026.