Jewhen Konoplianka trafi do Cracovii na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiąże kontrakt z Szachtarem Donieck. W czwartek wieczorem Ukrainiec, grający na pozycji skrzydłowego, zjawił się w Krakowie, a w piątek rozpoczął testy medyczne. Jeśli ich wyniki będą dobre, 32-latek zostanie pierwszym zimowym nabytkiem pięciokrotnego mistrza Polski.
86-krotny reprezentant Ukrainy miał przylecieć do Krakowa już w środę, ale niespodziewanie nie skorzystał z wykupionego przez Cracovię biletu. Co ciekawe, gdy nie wsiadł do samolotu, ze strony ukraińskiej wypłynęła informacja o jego rozmowach z pięciokrotnym mistrzem Polski.
Był to element gry negocjacyjnej, ale nie zrobił wrażenia na działaczach Pasów i krakowianom udało się dopiąć transfer. Strony porozumiały się w sprawie najważniejszych warunków kontraktu, a do ustalenia pozostały szczegóły.
Przechodząc do Cracovii, Konoplianka znacznie obniżył swoje oczekiwania finansowe. W Szachtarze zarabiał 1,5 mln euro za sezon. W Krakowie najlepiej opłacani piłkarze zarabiają rocznie ok. miliona, ale złotych.
Do innego ukraińskiego klubu nie mógł odejść - taki warunek postawił Szachtar. Miał też oferty z Turcji, ale ze względu na niestabilną sytuację gospodarczą nad Bosforem (więcej TUTAJ) wybrał Pasy. Piłkarzowi zależy przede wszystkim na regularnej grze, dzięki której będzie mógł wrócić do drużyny narodowej.
Bomba z opóźnionym zapłonem
Pasy w zimowym oknie transferowym nie sprowadziły ani jednego zawodnika, ale na koniec przygotowały prawdziwą bombę. Do PKO Ekstraklasy rzadko trafiają piłkarze z takim zawodowym życiorysem, a w Cracovii gracza mogącego pochwalić się podobnym CV dotąd nie było.
Był związany z Dnipro Dniepropietrowsk (2006-15), Sevillą (2015-16), Schalke 04 Gelsenkirchen (2016-19) i wspomnianym Szachtarem (2019-22). Szerszej publiczności dał się poznać w sezonie 2014/15, gdy poprowadził Dnipro do finału Ligi Europy. Ukraińcy przegrali na Stadionie Narodowym z Sevillą (2:3), ale Konoplianka i tak został wybrany do drużyny sezonu rozgrywek.
Cztery miesiące później Ukrainiec dołączył do Sevilli i w sezonie 2015/16 triumfował z nią w Lidze Europy. Jego ogólny bilans w tych rozgrywkach to 10 bramek i 11 asyst w 57 meczach. Zna też smak występów w Lidze Mistrzów. Rozegrał w Champions League 16 spotkań, strzelił w nich trzy gole, a przy dwóch asystował.
Kariera Jewhena Konoplianki:
Klub | Lata gry | Mecze | Gole | Asysty |
---|---|---|---|---|
Dnipro Dniepropietrowsk | 2008-2015 | 211 | 45 | 37 |
Sevilla FC | 2015-2016 | 54 | 9 | 8 |
Schalke 04 Gelsenkirchen | 2016-2019 | 78 | 13 | 9 |
Szachtar Donieck | 2019-2022 | 46 | 5 | 3 |
Na zakręcie
Zapisał też piękną reprezentacyjną kartę. W drużynie narodowej zagrał łącznie 86 razy i zdobył dla niej 21 bramek - skuteczniejsi od niego byli tylko Andrij Szewczenko (48) i Andrij Jarmolenko (44). Trzykrotnie był wybierany Piłkarzem Roku na Ukrainie (2010, 2012, 2013).
Reprezentował kraj na Euro 2012 i 2016. W ubiegłorocznych mistrzostwach Europy, na których Ukraina pod wodzą Szewczenki dotarła do ćwierćfinału, udziału jednak nie wziął z powodu urazu. Kontuzje mięśniowe nieco przyhamowały jego karierę w ostatnich latach. Po powrocie na Ukrainę we wrześniu 2019 roku więcej czasu spędził w gabinetach lekarzy i fizjoterapeutów albo na trybunach niż na boisku.
W pierwszym sezonie był podstawowym graczem Szachtara, ale na początku kolejnego doznał urazu mięśnia uda. Pauzował trzy miesiące, a długo dobrym zdrowiem się nie nacieszył. W marcu 2021 roku, podczas meczu el. MŚ 2022 z Kazachstanem, nabawił się kolejnej kontuzji mięśniowej i do końca sezonu na boisku się już nie pojawił.
Przed kolejnym sezonem Szachtara przejął Roberto De Zerbi, który uznał, że Konoplianka nie pasuje do jego koncepcji. Włoch skorzystał z usług 32-latka tylko dwukrotnie, ostatni raz 17 sierpnia. Jesienią urazy omijały piłkarza, ale De Zerbi rzadko włączał go nawet do kadry meczowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego