Po meczu z Wisłą Płock (0:1) pseudokibice wdarli się do klubowego autobusu Legii Warszawa i zaatakowali zawodników. Ucierpiał między innymi Mahir Emreli, który opuścił dwa kolejne mecze ligowe.
Jest ryzyko, że po ostatnim incydencie 24-latek rozwiąże umowę z winy klubu. - Liczę, że będzie z nami, bo to jest zawodnik z dużą jakością. Będziemy potrzebować takich ludzi, jak on - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.
Emreli obecnie przebywa w Azerbejdżanie i nie wiadomo, czy pojedzie na zgrupowanie ze stołeczną drużyną. Powrót do Karabachu Agdam jest jednak mało prawdopodobny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdy futbolu w wyjątkowej sesji!
Według doniesień serwisu azerisport.com, napastnik może zimą trafić do Ferencvarosi TC. Co ciekawe, niedawno Stanisław Czerczesow przejął stery w węgierskim zespole. Inną możliwością jest transfer do Fehervar FC.
Snajper w lipcu podpisał trzyletni kontrakt z mistrzami Polski. Na wszystkich frontach wystąpił w 33 spotkaniach, zapisał na swoim koncie jedenaście trafień oraz dwie asysty. Emreli zgromadził najwięcej punktów w klasyfikacji kanadyjskiej spośród wszystkich graczy Legii.
Czytaj także:
Kamil Grosicki znów w kadrze Polski? Szczere słowa piłkarza
Odszedł z Legii, teraz wygłosił gorzkie słowa o kibicach