Kosta Runjaić zapewniał na konferencji prasowej, że widział "ogień" podczas treningów w ostatnim tygodniu rundy jesiennej. Wicelider PKO Ekstraklasy podejmie będącą w strefie spadkowej Wartę Poznań. W razie zwycięstwa, Pogoń będzie minimum do niedzieli na pierwszym miejscu w tabeli. Do obecnie prowadzącego w lidze Lecha traci dwa punkty.
- Możemy też być najlepszym klubem w ekstraklasie w całym roku 2021. To był czas, w którym odnosiliśmy sukcesy. Wszyscy piłkarze oczekują na ostatni mecz, chcą coś udowodnić. To, że nieprzypadkowo są tak wysoko w tabeli - mówi Kosta Runjaić.
Niemiec musi poradzić sobie bez pauzującego z powodu nadmiaru kartek Damiana Dąbrowskiego, a także kontuzjowanych Alexandra Gorgona, Kacpra Smolińskiego, Kamila Drygasa, Kacpra Kozłowskiego i Rafała Kurzawy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!
- Wychodzę z założenia, że podobnie jak w przeszłości, dublerzy pokażą wysoką formę. Musimy zagrać elastycznie, mieć wiele pomysłów na atakowanie, wymieniać się pozycjami. Jestem przekonany, że znajdziemy sposób na problemy kadrowe i te, które stworzy nam Warta. Musimy jednak zachować czujność od początku meczu - przestrzega Runjaić.
Szkoleniowiec Pogoni przypomina, że Warta nie jest dla niej wygodnym przeciwnikiem w PKO Ekstraklasie. W trzech meczach drużyna Niemca odniosła skromne zwycięstwo i dwa razy zremisowała. Na początku sezonu szczecinianie nie wykorzystali przewagi gola oraz zawodnika, a jej mecz w Grodzisku Wielkopolskim zakończył się wynikiem 1:1.
- Widać w Warcie energię po zmianie szkoleniowca. Dobrze broni i walczy o każdą piłkę, potrafi przechodzić z obrony do ataku. Zasłużenie wygrała ze Śląskiem, a w meczu z Wisłą Kraków straciła przewagę dopiero w końcówce. Jest więc pozytywny trend. Pamiętam też jej derby z Lechem, w których jako pierwsza miała bardzo dobrą szansę na gola. Dlatego musimy być cierpliwi i udowodnić na boisku wyższą jakość - wylicza Runjaić.
Początek meczu przy Twardowskiego w sobotę o godzinie 15.
Czytaj także: Duet z Pogoni Szczecin zaczyna budzić grozę. "Rozumiemy nasze ruchy"
Czytaj także: Pogoń Szczecin miała kłopoty. Kosta Runjaić wyliczył przyczyny