[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] ma za sobą niezbyt udane zgrupowanie reprezentacji Polski. Dostał szansę w meczu z Węgrami (1:2), ale zagrał przeciętnie. Po powrocie do Niemiec jednak także znalazł się w wyjściowej jedenastce Herthy Berlin na mecz z Unionem (2:0).
"Il Pistolero" nie strzelił gola, a boisko opuścił w 61. minucie. Przed spotkaniem jednak na jego temat wypowiedział się Fredi Bobić, czyli dyrektor sportowy berlińskiego klubu.
Okazuje się, że Polak po eliminacjach mistrzostw świata 2022 trafił na dywanik. O co poszło?
- Ostatnie mecze średnio mu się udały także jeśli chodzi o mowę ciała, która nie do końca nam się podobała. Porozmawialiśmy z nim, teraz gdy wrócił z meczów reprezentacji Polski - przyznał Bobić w rozmowie z Viaplay.
Efektu w postaci bramki ta rozmowa na razie nie przyniosła. Nie zmienia to jednak faktu, że Piątek wciąż jest ceniony w stolicy Niemiec.
- Uważam go za napastnika, który jest świetny w wykańczaniu akcji. Ma wiele jakości w polu karnym. To go wyróżnia. Zemściło się na nim to, że miał przerwę na leczenie. Potrzebował czasu, żeby wrócić do 100 proc. możliwości - komentuje dyrektor sportowy Herthy.
Fredi Bobić (dyrektor sportowy Herthy) był naszym gościem przed meczem. Padły bardzo ciekawe słowa na temat Krzysztofa Piątka i Dennisa Jastrzembskiego.
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) November 20, 2021
O Piątku: "Jego mowa ciała nie do końca nam się podobała. Porozmawialiśmy z nim"#domBundesligi pic.twitter.com/k9R3d4F9fo
Krychowiak zapewnił trzy punkty! Bramkarz nie miał szans [WIDEO] >>
Pozytywny powrót Wojciecha Szczęsnego do Rzymu >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany