Reprezentacja Polski przegrała z Węgrami 1:2 w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Porażka może być bardzo kosztowna, bo przez nią możemy stracić rozstawienie w marcowych barażach o mundial w Katarze. Kilku piłkarzy zawiodło, a w tym gronie na pewno jest Tymoteusz Puchacz.
Zawodnik Unionu Berlin przy pierwszym golu rywali podbił piłkę głową, dzięki czemu Andras Schafer pokonał Wojciecha Szczęsnego. Przy drugiej bramce wahadłowy także nie był bez winy, co doskonale widać na powtórkach.
22-latek niespecjalnie angażował się w przerwanie bramkowej akcji. To on całkowicie odpuścił krycie Tamas Kissa, który chwilę później asystował przy trafieniu Daniela Gazdaga.
To jednak nie wszystko. Puchacz po bramce jeszcze zaczął machać rękami, pokazując w ten sposób pretensje do swoich kolegów. Poniższy film jednak pokazuje, że zły powinien być wyłącznie na siebie.
Machaniem rękami niestety nie zatrzyma się rywali. Do kogo pretensje miał Tymoteusz Puchacz #kadra2021 #tvpsport pic.twitter.com/02ezzNji7I
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 15, 2021
Paulo Sousa komentuje porażkę. Zaskakujące słowa >>
Polska może nie być rozstawiona! Oto tabela >>