Paulo Sousa zdradził, jak przeszedł zakażenie COVID-19

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Pod koniec października pojawiła się informacja, że Paulo Sousa został zakażony koronawirusem. Teraz selekcjoner po raz pierwszy zdecydował się opowiedzieć o przebiegu choroby.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie chwile przed listopadowym zgrupowaniem nie przebiegały po myśli Paulo Sousy. Portugalczyk, który chciał obejrzeć m.in. kilka meczów polskiej Ekstraklasy, a także występ Legii w Lidze Europy, musiał zmienić swoje plany z powodu zakażenia koronawirusem.

Ostatecznie jednak selekcjoner zdążył wyzdrowieć i  może już pracować na pełnych obrotach. Na konferencji prasowej otwierającej obecne zgrupowanie opowiedział o przebiegu choroby.

- Na szczęście wszystko minęło dość szybko, choć nie był to łatwy czas - rozpoczął Sousa.

- Przez pierwsze trzy dni miałem wysoką gorączkę, kaszel, ból gardła i głowy. Po kilku dniach jednak te objawy ustąpiły i mogłem w swoim pokoju rozpocząć delikatną aktywność fizyczną, jak choćby jazda na rowerze stacjonarnym, tak by dotlenić mózg i nabrać nieco świeżości. Odczekałem 10 dni i po tym czasie wykonałem testy, które dały wyniki negatywne - skomentował Portugalczyk.

Sousa, na początku maja tego roku wziął udział w akcji #SzczepimySię, w trakcie której został zaszczepiony preparatem firmy Johnson&Johnson.

Reprezentacja Polski w listopadzie rozegra dwa mecze. Najpierw, w piątek 12.11. podejmie na wyjeździe Andorę, a następnie w poniedziałek 15.11 zmierzy się na własnym boisku z Węgrami.

Czytaj także: 
Tak, naprawdę to zrobił! Nietypowa cieszynka w Bundeslidze
Atak na byłego reprezentanta Polski. Na mieście transparenty

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Źródło artykułu: