Kolejny mecz na szczycie przed Widzewem Łódź. "Chciałbym być zaskoczeniem tej ligi"

Materiały prasowe / Widzew.com / Marcin Bryja / Na zdjęciu: trener Janusz Niedźwiedź
Materiały prasowe / Widzew.com / Marcin Bryja / Na zdjęciu: trener Janusz Niedźwiedź

- Miedź Legnica grała 120 minut w Pucharze Polski, ale miała więcej czasu na regenerację. Nie liczymy, że będą osłabieni - zapowiada trener Widzewa Łódź Janusz Niedźwiedź przed hitem 16. kolejki Fortuna I Ligi.

Lider zaplecza ekstraklasy potknął się w poprzedniej kolejce i przegrał w Rzeszowie z Apklan Resovią 0:1. Jednak po drodze zdołał się odkuć w Fortuna Pucharze Polski pokonując w 1/16 finału GKS Jastrzębie 4:1.

- Dostaliśmy dobry bodziec przed spotkaniem z Miedzią. Jesteśmy w pozytywnych nastrojach, głodni kolejnych emocji. Wiemy, że nasi kibice staną na wysokości zadania i będą naszym ogromnym wsparciem, dlatego nie możemy się doczekać tego starcia - zapowiedział na konferencji prasowej trener czerwono-biało-czerwonych Janusz Niedźwiedź.

Tabela Fortuna I Ligi w ostatnich tygodniach zmieniła się tak, że teraz to starcie widzewiaków z Miedzią Legnica będzie meczem drużyn z dwóch czołowych lokat. Zapowiada się on świetnie, także pod kątem statystycznym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

- Miedź straciła jedenaście bramek, my dwanaście, więc to jest podobna liczba. Podobną ich również zdobyliśmy, mamy zbliżony dorobek punktowy, jednak patrzenie w tabelę to jest tylko dodatek i smaczek dla kibiców. Dla nas to będzie spotkanie, w którym Miedź zagra w swój sposób, a my w swój. Myślę, że to będzie mecz drużyn, które chcą grać w piłkę, bo właśnie tego się spodziewamy po naszych rywalach - studził zapały szkoleniowiec Widzewa Łódź.

W tym tygodniu także legniczanie rywalizowali w Fortuna Pucharze Polski, ale z innym skutkiem. Po dogrywce i serii rzutów karnych odpadli z Górnikiem Łęczna.

- Miedź grała sto dwadzieścia minut w Pucharze Polski, ale pamiętajmy, że będzie miała nie trzy, tylko cztery dni między środą a niedzielą. To jest wystarczająco dużo czas na regenerację, dlatego nie liczymy na to, że przeciwnicy będą zmęczeni czy osłabieni. Spotkają się dwie najmocniejsze drużyny w tabeli i wierzymy, że to my wyjdziemy z tego starcia zwycięsko - tłumaczył Niedźwiedź.

Widzew jest coraz bliżej mistrzostwa jesieni w Fortuna I Lidze. Samo to awansu nie daje, ale na pewno pomaga w wyścigu po ekstraklasę. Dlatego tym bardziej istotny będzie wynik starcia z Miedzią.

- Chciałbym, żebyśmy to my byli największym zaskoczeniem tej ligi, a po ostatnim meczu w tym roku mogli być zadowoleni z tego, co udało nam się osiągnąć. Zostało nam pięć meczów, w których można zdobyć piętnaście punktów. Chcemy uzyskać ich jak najwięcej, a do tego awansować w Pucharze Polski - zakończył trener Widzewa.

Mecz Widzew Łódź - Miedź Legnica rozegrany zostanie na Stadionie Miejskim przu al. Piłsudskiego w Łodzi w niedzielę o godzinie 12:40. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Sprawdź także: Arka wydarła zwycięstwo Podbeskidziu. Przesądził błysk geniuszu

Źródło artykułu: