Jarosław Bieniuk był związany z Lechią Gdańsk przez dziewięć lat. W tym czasie był kapitanem zespołu, dyrektorem akademii, a przez ostatnie 3,5 roku członkiem sztabu szkoleniowego. Były obrońca wyjaśnił, dlaczego odchodzi z klubu w rozmowie z oficjalną stroną.
- Przyszedł czas na to, aby poszukać innych wyzwań. Nie planuję zostać w przyszłości pierwszym trenerem, ponieważ jest to bardzo czasochłonny zawód. Ja tego czasu nie mam, ze względu na rodzinę, której chcę się poświęcić. Myślałem o zakończeniu pracy trenera wcześniej, ale ze względu na lojalność wobec poprzedniego trenera chciałem dokończyć ten etap współpracy - tłumaczy Bieniuk.
- Później, ze względu na nowy sztab szkoleniowy, chciałem pomóc wprowadzić nowego trenera do drużyny. Podczas październikowej przerwy reprezentacyjnej zdecydowałem, aby naszą współpracę zakończyć. Wyniki były świetne i był to dobry moment, a teraz przede mną nowe wyzwania – dodaje były asystent Tomasza Kaczmarka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
Następcą Bieniuka w sztabie szkoleniowym Lechii został Łukasz Jankowski. Nowy współpracownik Tomasza Kaczmarka pochodzi z Bydgoszczy. W przeszłości był w sztabie szkoleniowym Cracovii, współpracował z Polskim Związkiem Piłki Nożnej.
Lechia znajduje się na drugim miejscu w PKO Ekstraklasie, a jego strata do lidera Lecha Poznań to dwa punkty.
Czytaj także: Miedź Legnica goni lidera. Gorzki powrót Ryszarda Tarasiewicza
Czytaj także: Gorące końcówki w Fortuna I lidze. GKS Tychy z potknięciem