To, co stało się w Tiranie, zbulwersowało środowisko. Sędzia musiał przerwać mecz Albania - Polska na kilkanaście minut. Piłkarze zeszli do szatni. Miejscowi kibice po golu Karola Świderskiego obrzucili piłkarzy m.in. butelkami z wodą czy nawet zapalniczkami.
Sytuacja się uspokoiła, bo gdyby z tego samego powodu ponownie arbiter musiał przerywać potyczkę, mecz nie zostałby dokończony. Spotkanie wznowiono i ostatecznie dograno. Jednak do podobnych ekscesów dochodziło w momencie, kiedy zawodnicy udzielali pomeczowych wywiadów.
Michał Listkiewicz, były prezes PZPN, wyjaśnił, jak może zostać ukarana Albania. - Walkower nie jest możliwy, bo mecz został dokończony. Albańską federację na pewno spotka poważna kara finansowa. Jeśli wcześniej odnotowano incydenty na tym stadionie, to najbliższy mecz lub dwa reprezentacja zagra bez publiczności - podkreślił w rozmowie z eurosport.pl.
- Możliwe jest też zamknięcie części obiektu, jak to bywało choćby w przypadku Legii Warszawa, ale ponieważ przedmioty rzucano z różnych miejsc, raczej mówimy o zamknięciu wszystkich trybun. O tym zdecyduje FIFA - dodał.
Podobnego zdania był w rozmowie z WP SportoweFakty ekspert ds. bezpieczeństwa, były współpracownik UEFA, Marcin Samsel. - Jeśli w Albanii nie zostanie poprawiony system bezpieczeństwa, takie sytuacje będą się nadal zdarzać. Wizualnie mają bardzo ładny stadion, ale to nie wystarczy - powiedział.
Czytaj też:
Wszystko jasne ws. Kamila Glika! FIFA podjęła decyzję po oskarżeniach Anglików
Będą kary po meczu Albania - Polska! Ekspert nie ma wątpliwości
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań