- Przede wszystkim wielki sukces. Zawsze zdobycie medalu jest wielkim sukcesem. Wiem, że oczywiście chłopacy marzyli o tym finale, ale i tak to jak grali, to jak prezentowali się na boisku i też chyba przede wszystkim ile mieli wsparcia od kibiców, to wielkie chwile dla nich - mówił Robert Lewandowski podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Podkreślał, że oczywiście ampfutboliści musieli ciężko zapracować na takie osiągnięcie.
- Ciężko na to pracowali. Zasługiwali na to wsparcie i przede wszystkim na taki wynik - nie tylko sportowy, ale i pokazanie, że dla wielu osób można znaleźć miejsce na świecie. Pomimo przeciwności, które ich spotkały, mogą się rozwijać w tej czy innej dyscyplinie. Po prostu spełniać swoje marzenia i być szczęśliwym - dodał.
Zapewnił też, że zawsze będzie ich dopingował. Wyraził wielkie uznanie dla tego, co robią. - Zawsze będą mieli moje wsparcie i zawsze będę im mocno kibicował. Serdeczne gratulacje dla nich. Robią fajną robotę i osiągnęli wielki sukces. Czapki z głów dla nich.
Polscy ampfutboliści zostaną docenieni w wyjątkowy sposób. Pojawią się na meczu Polska - San Marino (sobota, 20:45).
- Zaprosiliśmy ich na mecz z San Marino. W przerwie spotkania wyjdą na płytę boiska, żeby w ten sposób też ich uhonorować. To też pewnie będzie dla nich wielka frajda, że 56 tysięcy kibiców im te gratulacje również złoży - przekazał rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
Czytaj także:
> Boniek nie usiedzi spokojnie. Musiał szturchnąć prezesa Kuleszę
> Robert Lewandowski zdobędzie Złotą Piłkę? Ważne słowa piłkarza Bayernu
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik niesłusznie oskarżony o rasizm. Prezes PZPN zdradza jaki gest wykonał polski obrońca