Renowacja stadionu Camp Nou w Barcelonie trwa. Początkowo mówiło się o tym, że zostanie on oddany do użytku pod koniec ubiegłego roku, jednak według najnowszych doniesień zawodnicy FC Barcelony będą mogli wrócić na ten obiekt w listopadzie br. (więcej TUTAJ). Prowadzone prace otworzą nowe możliwości, nie tylko dla piłkarzy.
Według "The Guardian" stadion ten jest rozważany jako miejsce finału mistrzostw świata w rugby w 2035 roku. Hiszpańska Federacja Rugby prowadzi rozmowy z La Liga, aby wykorzystać najważniejsze stadiony piłkarskie w kraju w ramach swojej kandydatury.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
W miniony weekend przedstawiciele federacji spotkali się z władzami World Rugby, aby przedstawić swoją propozycję. Możliwość przeprowadzenia finału na Camp Nou może okazać się kartą przetargową. Negocjacje te wzbudziły duże zainteresowanie, co podkreśla znaczenie tego wydarzenia dla Hiszpanii.
Oprócz Camp Nou, pod uwagę brane są również dwa inne znane stadiony, gdzie mogłyby się odbyć mecze czempionatu w rugby. Mowa o Santiago Bernabeu w Madrycie ora Estadio San Mames w Bilbao. Drugi z obiektów ma już doświadczenie w organizacji dużych wydarzeń w tej dyscyplinie, jak finał Pucharu Europy Mistrzów w 2018 r. Bilbao będzie gospodarzem tej imprezy również w tym sezonie.
Hiszpania o organizację mistrzostw świata w Rugby w 2035 roku rywalizuje głównie z Włochami. Po turniejach w Australii w 2027 r. i USA w 2031 r. wydarzenie miałoby powrócić do Europy. W 2039 r. faworytem do roli gospodarza jest z kolei Japonia.
