Potknięcie Bayernu Monachium. "Można było tego uniknąć"

Getty Images / Stefan Matzke  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Thomas Muller
Getty Images / Stefan Matzke / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Thomas Muller

Eintracht Frankurt zatrzymał rozpędzony Bayern Monachium (2:1). - Porażka zawsze jest bolesna - przyznał po ostatnim gwizdku sędziego Julian Nagelsmann.

[tag=681]

Bayern Monachium[/tag] był niepokonany w bieżącym sezonie Bundesligi. Lider tabeli grał na własnym stadionie z Eintrachtem Frankfurt w ramach 7. kolejki. Robert Lewandowski asystował przy bramce Leona Goretzki, niemiecki pomocnik otworzył wynik. Później gole dla przyjezdnych strzelili Martin Hinteregger i Filip Kostić.

Mistrzowie Niemiec przegrali w lidze pierwszy raz pod wodzą Juliana Nagelsmanna. 34-latek podsumował niedzielny mecz na antenie "DAZN".

- Porażka zawsze jest bolesna. Dzisiaj można było tego uniknąć. Stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo sytuacji do zdobycia bramki, nie wykorzystaliśmy ich, więc zostaliśmy ukarani i przegraliśmy. Wystawiliśmy najlepszy możliwy skład - stwierdził Nagelsmann.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"

Szkoleniowiec docenił występ bramkarza rywali. - Kevin Trapp rozegrał bardzo dobre spotkanie. Jeśli spojrzymy na statystyki, to oddaliśmy 20 strzałów. Nie ma znaczenia to, czy zasłużyliśmy na więcej. Przegraliśmy i musimy przenalizować, co zrobiliśmy nie tak - dodał.

Thomas Mueller także zabrał głos po meczu. - Oczywiście jesteśmy rozczarowani i wściekli. Nie powinniśmy przegrywać takich meczów. Gdybyśmy zaryzykowali i wygrali 3:1, to znowu wszyscy krzyczeliby "super Bayern" - powiedział piłkarz.

Czytaj także:
Sensacyjny wynik Bayernu! Lewandowski wreszcie z asystą
Klasyfikacja strzelców Bundesligi. Licznik Lewandowskiego się zatrzymał

Komentarze (0)