Z dużej chmury mały deszcz. Jeden gol w hicie Premier League

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz Chelsea FC - Manchester City
PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz Chelsea FC - Manchester City
zdjęcie autora artykułu

Po bramce zdobytej przez Gabriela Jesusa zespół Manchesteru City wygrał na Stamford Bridge z Chelsea 1:0 w hicie 6. kolejki Premier League. Wygrana gości, choć minimalna, jest w pełni zasłużona. Chelsea zaprezentowała się zastanawiająco słabo.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo iż rywalizowały ze sobą lider Premier League z aktualnym mistrzem Anglii, to sytuacji strzeleckich było stosunkowo mało. Z jednej strony może to dziwić, z drugiej... niekoniecznie. Do tego meczu zarówno Chelsea, jak i Manchester City straciły w tym sezonie po jednym golu. Było to widać w sobotnie popołudnie, bo jednak błędów w defensywie było bardzo niewiele.

Trudno jednak kwestionować zwycięstwo City, choć początkowo rodziło się ono w bólach. Gola na wagę trzech punktów zdobył na początku drugiej połowy Gabriel Jesus.

Chelsea została skarcona za zbyt głęboką defensywę, ponieważ całkowicie oddała pole rywalowi. Do tego stopnia, że można było wątpić czy aby na pewno na boisku przebywał Ederson. Dostrzec go było bardzo trudno. Goście natomiast długimi fragmentami bili głową w mur. Długo utrzymywali się w przy piłce, podawali od lewej do prawej strony, natomiast brakowało przyspieszenia, jakiegoś elementu zaskoczenia. Niemniej, Gabriel Jesus wcale nie musiał czekać z cieszynką po golu do drugiej połowy, bo jeszcze przed przerwą miał doskonałą okazję, ale źle trafił w piłkę i strzelił obok bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"

O ile mówimy o sytuacjach gości, to Chelsea nie miała w zasadzie żadnej. Co więcej, londyńczycy w dużej części tylko biegali za piłką, a do sukcesów w ich przypadku należało przekroczenie linii środkowej. Do kontrataków ruszali jednak zbyt małą liczbą zawodników, przez co oczywiście zaskoczenie defensywy City było mocno utrudnione.

Tak jak w pierwszej połowie Manchester City grał dość niemrawo, o tyle po strzelonym golu goście zyskali mnóstwo pewności siebie. Na boisku było coraz więcej miejsca, pojawiały się też kolejne okazje strzeleckie. Było minimalnie niecelne uderzenie Jacka Grealisha i zmarnowana w końcówce szansa sam na sam, była też znakomita interwencja Thiago Silvy na linii bramkowej po strzale Gabriela Jesusa. A Chelsea? Raptem dwie-trzy kontry, strzał w mur Marcosa Alonso z rzutu wolnego. Trochę mało jak na hit kolejki. O nastawieniu ekipy Thomasa Tuchela niech świadczy fakt, że Chelsea nie oddała w tym meczu ani jednego celnego strzału.

Chelsea FC - Manchester City 0:1 (0:0) 0:1 Gabriel Jesus 53'

Składy:

Chelsea: Edouard Mendy - Cesar Azpiliqueta, Andreas Christensen, Antonio Ruediger - Reece James (29' Thiago Silva), N'Golo Kante (60' Kai Havertz), Jorginho (76' Ruben Loftus-Cheek), Mateo Kovacić, Marcos Alonso - Romelu Lukaku, Timo Werner.

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, Ruben Dias, Aymeric Laporte, Joao Cancelo - Bernardo Silva, Rodri, Kevin De Bruyne (80' Riyad Mahrez) - Gabriel Jesus, Phil Foden (87' Fernandinho), Jack Grealish (87' Raheem Sterling).

Żółte kartki: Marcos Alonso, Christensen, Ruediger (Chelsea) oraz Laporte, Ruben Dias (Manchester City).

Sędzia: Michael Oliver.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Manchester City 38296399:2693
2 Liverpool FC 38288294:2692
3 Chelsea FC 382111676:3374
4 Tottenham Hotspur 382251169:4071
5 Arsenal FC 382231361:4869
6 Manchester United 3816101257:5758
7 West Ham United 381681460:5156
8 Brighton and Hove Albion 3813141143:4453
9 Leicester City 3814101462:5952
10 Wolverhampton Wanderers 381561738:4351
11 Newcastle United 3813101544:6249
12 Crystal Palace 3811151250:4648
13 Brentford FC 381371848:5646
14 Aston Villa 381361952:5445
15 Everton 381162143:6639
16 Southampton FC 389121743:6839
17 Leeds United 389111842:7938
18 Burnley FC 387141734:5335
19 Watford FC 38652734:7723
20 Norwich City 38572623:8422

CZYTAJ TAKŻE: Kiedy Cristiano Ronaldo zakończy karierę? Odważne słowa trenera Manchesteru United Zaskoczył! Dani Alves podjął decyzję ws. przyszłości

Źródło artykułu: